Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
To mógłby być taki tekst, w którym Was wkręcamy, że niby nie jesteśmy portalem o TRI, ale napiszemy bo wielu Was startuje… NIE! Nikt kto prowadzi jakikolwiek portal o kolarstwie nie odmówi możliwości pojeżdżenia na rowerze czasowym / tri tej klasy, i ja też sobie nie mogłem odmówić takiej gratki. To była jedna z tych rzeczy, którą chciałem zawsze rowerowo odhaczyć i prowadzenie portalu mi na to pozwoliło.
Żeby to wszystko miało ręce i nogi chciałem jednak gdzieś ten rower sprawdzić w boju. Rzecz działa się w lipcu, kiedy jak na mnie miałem dość mocną nogę, jeszcze przed Sudety MTB Challenge. Terminy składały się dobrze, akurat w Bydgoszczy miał odbyć się Bydgoszcz Triathlon, więc pomyślałem sobie, że bez większego zaginania 1/4 trzeba zrobić skoro jest taka możliwość. Zawody miałem pod nosem, organizatorzy wiedziałem, że wioski nie odstawią, nic tylko zobaczyć ile da mi „mocny rower” w zestawieniu z innymi uczestnikami. Ok kiedyś dawno pływałem, coś tam biegam, ale nie miałem pianki, a biegam raczej w zimę.
No to czas na sedno sprawy – ROWER! Raczej nie powiem Ci, że jest to rower dla Ciebie i warto go kupić. Nie będzie ściemniania – ten rower to wysoka półka, i powiem wprost, że ten kogo na niego stać pewnie i tak go kupi – bez mojego zachwalania ;)
Zacznijmy od wyglądu… hmmm fajne stylowe szosy można porównać do włoskich albo brytyjskich klasycznych aut. Norcoma możesz porównywać do pojazdów, które można zobaczyć w Star Treku, albo Star Wars… Koła karbonowe Oval na stożkach 50 mm, kokpit i sztyca również Oval. Pełna grupa Dura Ace Di2. Generalnie brak tu kompromisów, a szczytem jest przełożenie 54/42 – 11/23. Jeśli jeździłeś wcześniej na szosie, to na pewno jazda na leżaku nie powinna przysporzyć Ci wielu kłopotów, a wydajność i ekonomię jazdy poprawisz bardzo szybko. Efekt zaprzyjaźniania się z Fuji był taki, że nie było dla mnie problemem pojechać 100 km na niskich zakresach tętna i ze średnimi około 32km/h. Na samych zawodach na dystansie 1/4 miałem czas około 3h 40 min. Na pływaniu poszło mi bardzo słabo, jednak dawno nie pływałem, no i brak pianki, niska temperatura i „pralka” zrobiły swoje. Byłem jakoś dziwnie spokojny o rower, no i nie myliłem się. Na bieg wychodziłem jakoś w czołówce swojej grupy startującej, na 45 km trasie zrobiłem średnią 37,3 km/h. Miałem siłę na więcej, ale znajomi straszyli, że będzie się źle biegło. Biegło się normalnie, ale biegacza ze mnie nigdy nie będzie.
Wniosek jest taki i raczej ameryki nie odkryję, że rower ma kolosalne znaczenie w tej dziwnej dyscyplinie sportu. Jeśli dobrze jeździsz na rowerze, a pozostałe dyscypliny nie są Ci obce to na pewno masz lepiej na samym starcie. Co więcej powinieneś wiedzieć o takim rowerze jak Fuji Norcom? No na przykład to, że lepiej na nim zawsze dobrze wyglądać, bo raczej każda para oczu Cię zauważy ;) A tak serio to jazda na tym rowerze to zupełnie inny poziom doznań. Czujesz że każdy watt, który dajesz od siebie pracuje na to byś skutecznie zwijał asfalt spod siebie. Na takim rowerze, koledzy z ustawek za którymi nie mogłeś wcześniej nadążyć, pilnują jak trusie Twojego koła. Nie wiem jakim dysponujesz budżetem, ale życzę każdemu by miał kiedyś okazję jeździć na takim rowerze i jednocześnie dziękuje firmie Fuji za spełnienie jednego z moich rowerowych marzeń!
PS. Nie, nie zostałem triathlonistą ;)
COMMENTS