Frank Eggert: etapówka w Beskidach to wyjazd rekreacyjny

HomeSportWywiady

Frank Eggert: etapówka w Beskidach to wyjazd rekreacyjny

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Która to w tym roku z kolei Twoja przygoda z etapówkami w Polsce?

W 2013 r. po raz pierwszy odwiedziliśmy Beskidy MTB Trophy i pozostaliśmy mu wierni aż do dziś. Każda edycja byłą inna od poprzedniej ze względu na zróżnicowaną pogodę. W 2013 r. etapówka była raczej błotnista, podczas gdy w 2014 mieliśmy mieszankę wszystkich możliwych warunków pogodowych. W tym roku największym przeciwnikiem kolarzy było słońce.

Zgodnie z naszymi aktualnymi planami, z Sudetami zapoznamy się w 2016 r.


sportograf-38934177_lowres


Etapówki to dla wielu osób docelowe imprezy. W Polsce mamy Beskidy MTB Trophy oraz Sudety MTB Challenge. Budujesz formę na zawodach (jakich?) czy ograniczasz się tylko do treningów?

Nie pracujemy według określonego planu treningowego ani nie startujemy zgodnie z kalendarzem wyścigów. Kiedy uczestniczymy w wyścigu, największą motywacją jest dla nas dobra zabawa. Naszą pasją jest przebywanie na świeżym powietrzu blisko natury, spotykanie fajnych ludzi, podziwianie nowych widoków i dzielenie się tym wszystkim ze sobą nawzajem. W tym roku odwiedziliśmy już na rowerach Polskę, Czechy, Słowację, Chorwację, Słowenię, Włochy, Austrię i Belgię. Trzy dni przed startem Beskigy Trophy zwyciężyliśmy w Mistrzostwach Niemiec w jeździe 24-godzinnej w kategorii mix. Dlatego właśnie, choć to może dla niektórych zabrzmieć dziwnie, potraktowaliśmy etapówkę w Beskidach jako wyjazd rekreacyjny i taką osobistą nagrodę za ten sukces.


Frank Michal 2


Ile etapówek w jednym sezonie jesteś w stanie przejechać? Jakie masz w tegorocznym kalendarzu?

W tym roku wzięliśmy udział tylko w dwóch wyścigach etapowych. Pierwszym był Beskidy Trophy, a drugim Mad East Challenge, który jest prawdziwą perełką wśród wyścigów. Niestety nasze ograniczenia urlopowe nie pozwoliły na więcej. Poza tym wzięliśmy udział w 14-godzinnym wyścigu nocnym i nadal planujemy pojechać w kolejnych czterech wyścigach 24-godzinnych MTB. Taki wyścig 24-godzinny będzie na przykład na terenie targów i lotniska w Stuttgarcie.

Ale z prawdziwą przyjemnością, choć niecierpliwie czekamy na pierwszy wyścig o nazwie ‘Fischteichhoelle’ (www.fischteichhoelle.de), który odbędzie się w październiku, a został zainicjowany i będzie organizowany przez nasz świeżo powstały klub MTB.


Mad East 500 2015 Radlblog Monika Janzen Frank Eggert (23)


Jaka jest przewaga wielodniowej imprezy nad jednodniowym ściganiem?

Z pewnością jest to więź przyjaźni rozwijająca się na trasie tak długiego wyścigu między zawodnikami, jak również pozostałymi uczestnikami i kibicami. Podczas gdy może 10% kolarzy walczy o dobry wynik, znakomita większość uczestników wyścigu bierze w nim udział po prostu dla zabawy i/lub aby walczyć ze swoimi słabościami.

Tydzień ścigania to nie przelewki. Nie da się uniknąć momentów zwątpienia. Jak sobie z tym radzisz?

Wyobraź sobie, że trzeciego dnia wyścigu przystajesz poza trasą z powodu bólu głowy. Będziesz zaskoczony, jak wiele osób się zatrzyma, porozmawia z tobą i zachęci do dalszej jazdy. Ponadto Moni i ja jesteśmy dobrzy w skutecznym motywowaniu siebie nawzajem. Nawet jeśli to brzmi trywialnie, ważniejsze jest dla nas ukończyć wyścig i mieć z niego frajdę, niż walczyć o podium za cenę presji, bólu i stresu. Dlatego właśnie odrzucamy komercyjnych sponsorów, ponieważ wtedy bylibyśmy zobligowani do konsekwentnego osiągania dobrych wyników za każdym razem.


Parenzana Bahnradweg Italien Slowenien Kroatien MTB Radlblog (73)


Jak organizujesz sobie zaplecze? Trudno wyobrazić sobie taki wyścig w pojedynkę, kiedy trzeba znaleźć czas na regenerację, ale także na serwis sprzętu czy pranie.

Podczas większości wyścigów można polegać na punktach serwisowych w celu naprawy roweru czy w innych nieprzewidzianych sytuacjach. Jednocześnie jednak chciałbym podkreślić, że ekipy serwisowe odpowiedzialne za zabezpieczenie Beskidy Trophy zaliczam do najlepszych, jakie zdarzyło mi się do tej pory uświadczyć. W 2014 r. w drugim dniu wyścigu uszkodziłem swoją karbonową ramę. Jak tylko przekroczyłem metę etapu, ludzie z punktu serwisowego za pomocą drewna i kilku zipów naprawili moją ramę w tak niesamowity sposób, że nie tylko byłem w stanie ukończyć etapówkę, ale również wziąć udział w wielu kolejnych wyścigach na karbonowej ramie wzmocnionej drewnem.

Wszystko pozostałe jest dla nas pewnym automatem: dojazd, aprowizacja, pranie, kąpiel, mycie rowerów itp. Oczywiście równie ważnym jest znalezienie właściwego baru, aby wraz z innymi napić się piwa po ukończeniu etapu.


Trophy Page Frank


Wymień trzy rzeczy, o których zawsze pamiętasz pakując się na etapówkę. A może masz jakieś nietypowe rzeczy na liście do zabrania?

+ Łańcuch, spinka, zipy (niewiarygodne, jakie rodzaje problemów można dzięki nim rozwiązać) i odpowiednia suma pieniędzy, aby zatrzymać się w każdym z tych fantastycznych ogródków piwnych, które mija się na trasie Beskidy Trophy.

– Mój wielki brzuch wyhodowany na moim uzależnieniu do ciasta i słodyczy.


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0