Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Na start Elity w Pucharze Mazowsza należy stawić się około godziny 14, a do miejsca startu prowadziła piaszczysta droga pomiędzy sadami. Kto by pomyślał, że na tak płaskich terenach można zorganizować i co więcej, wytyczyć trasę XC. Organizatorowi udało się to w 110%. Trasa przebiegała po obrzeżach średniej wielkości zalewu, trudna techniczne, obfitowała w mnóstwo spowalniających, ostrych zakrętów ze zróżnicowanym nachyleniem.
Wyścig liczył sobie 5 rund. W połowie pierwszej rundy chciałem po ostrym zjeździe łagodnie skręcić w lewo, żeby nie wytracać prędkości… Nie opłaciło się, zahaczyłem o uciętą gałąź drzewa i pisząc obrazowo, zawinęło mnie pod rower spod którego nie mogłem się wydostać. Na tego typu trasie to już duża strata. Dodam, że od początku wyścigu utworzyła się pięcioosobowa ucieczka, do której się zabrałem. Po tym upadku musiałem nieco zwolnić, dlatego też pierwsza runda była bardzo wolna. Gonitwa po ciasnych zakrętach, ostrych, krótkich zjazdach opłaciła się/ Poobijany na mecie zameldowałem się na 4 miejscu w kategorii Elita. Wnioski z rozgrzewki wyciągnięte, temperatura powietrza ma duże znaczenie, ale to nie wszystko.
Podsumowanie – wyścig jest dobrym prognostykiem przed niedzielnym startem w Mistrzostwach Mistrzostwa Polski MTB 2015. Na zawody dowiozły nas samochodowy marki TOYOTA. Do mety dowiozły nas rowery marki BMC. To był bardzo udany weekend startowy dla całej drużyny JAKOOBCYCLES TEAM.
Duże odziękowania dla organizatorów Puchar Mazowsza MTB XC!
Zdjęcie: Adam Ostrowski
COMMENTS