Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
9 edycja PB i pierwsza za razem edycja z cyklu „Korona Świętokrzyska”. Tego dnia największym rywalem była zdecydowanie pogoda. Temperatura w cieniu sięgała 36’C stąd kluczowe było odpowiednie nawadnianie oraz rozłożenie sił. Trasa dość specyficzna, średnio wymagająca jak na tereny wyżyny Kieleckiej. Wyścig mimo moich wstępnych założeń taktycznych ułożył się już na pierwszym zjeździe, gdzie większość liczących się zawodników po prostu znikła. Na czele zostałem wraz z Grzegorzem Maleszką oraz Danielem Peplą. Na końcu zjazdu wraz z Grzeskiem oderwaliśmy się od Daniela, a później Grzesiek wyrobił sobie ok minutowa przewagę, którą otrzymywał przez cały dystans. Tak naprawdę od ok 10 km każdy z nas podróżował już sam, nie było znanej z płaskich edycji PB współpracy. Na jednym z prostych odcinków zauważyłem Grześka, co świadczyło że przewaga nie jest duża. Próbowałem go dogonić, lecz na 5 km do mety złapałem gumę. Na szczęście szybko wymieniłem dętkę i pojechałem dalej. Oczywiście o doścignięciu Grześka nie było już mowy i moim celem było dowiezienie drugiego miejsca do mety, co tez się udało.
Podsumowując, bardzo fajna trasa, może nieco zbyt dużo odcinków dziewiczego lasu i zbyt mało ostrzejszych podjazdów, należy jednak pamiętać, że jest to cykl imprez amatorskich i trasy muszą być przejezdne dla wszystkich startujących, nie tylko dla czołówki.
Wielkie brawa za organizację, Szaman tym razem z pogodą nawet przesadził ;) Z niecierpliwością czekam na kolejne 2 edycje „Korony Świętokrzyskiej” z finałem w Kielcach!
COMMENTS