Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
4 lipca nadszedł czas na kolejną edycję Cyklokarpat która odbyła się w Pruchniku, od samego rana żar lał się z nieba. Trasa w Pruchniku nie należy do moich ulubionych i zawsze ciężko i źle mi się tu ściga, choć dystans mega jest dość krótki około 42km. W dniu startu nienajlepiej się czułem fizycznie i psychicznie, do tego doszedł upał, którego nie lubię, więc nie spodziewałem się zadowalającego wyniku. Cały wyścig nie miałem woli walki, po protu jechałem przed siebie. Mimo to pierwsze 20 km jechałem co jakiś czas kilka metrów za lub w pierwszej grupie, która rozegrała między sobą kolejność na mecie.Być może byłem w stanie powalczyć z chłopakami jednak odpuściłem chyba w najgorszym momencie, co spowodowało że dojechałem na metę 4 Open i 2 w kategorii M2 ze startą ponad 5 min, Mimo wszystko przy takiej dyspozycji wynik bardzo zadowalający i cieszy.
Co do organizacji była super trasa oznaczona bardzo dobrze, posiłek regeneracyjny na mecie pyszny, atmosfera jak zawsze rewelacyjna. Cyklokarpaty w Pruchniku to kolejny maraton, który można polecić i zaliczyć na plus. Teraz czeka mnie prawdopodobnie dłuższa przerwa w ściganiu, także życzę wszystkim miłej zabawy i do zobaczenia oby jak najszybciej.
COMMENTS