Rafał Szturo (TTC Bull Racing) – Bike Cross Maraton – Mosina

Są takie wyścigi, na które jedzie się z luźnym nastawieniem i tak miało być w Mosinie – prosta technicznie trasa, nie za długi dystans. Założenie było takie, żeby przejechać pierwsze kółko spokojnie, a potem coś poszarpać, podociskać i mieć fun. Sytuacja zmieniła się diametralnie, gdy na 8 km trasy około dwudziestoosobowy pociąg myli trasę i traci około 5 min. Na takiej szybkiej trasie to przepaść. Zaczyna się gonienie. Co chwila mijamy kolejne grupki. Tempo jest mocne. Po dojeździe do podjazdu Janosik postanawiam zaatakować, potem kontratakują Paweł Górniak oraz Bartosz Kołodziejczyk i niestety odjeżdżają mi, a ja zostaję z Błażejem Surowcem. Dobrze współpracując z Błażejem wyprzedzamy kolejnych zawodników. Ostatnia grupa jest szczególnie uparta i siedzą nam długo na kołach, aż do odcinka z tarką, gdzie po kilku szarpnięciach odjeżdżamy. Jeszcze tylko drugi raz Janosik, gdzie atakuję żeby zgubić Błażeja i dojazd do mety. Jak się okazało ze 102 pozycji na pierwszym międzyczasie awansowałem na 3 pozycję open i pierwszą w kategorii M3.

Zdjęcie: Julian Król