Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W miniony weekend stanęłam na starcie kolejnej edycji Pucharu Polski XCM, która odbyła się w Gdańsku na terenie Lasów Oliwskich. Długa, 98-kilometrowa trasa i upał stanowiły tego dnia wyzwanie. Dla mnie dodatkowym utrudnieniem był charakter trasy, który odbiegał od moich górskich preferencji. Muszę jednak przyznać, że organizatorzy przygotowali ciekawą rundę z kilkoma bardziej technicznymi fragmentami i zdecydowanie nie było się tego dnia gdzie nudzić.
Pierwszą z trzech rund kończyłam na drugim miejscu ze stratą trzech minut do prowadzącej Magdy Sadłeckiej. Na drugiej pętli starałam się zniwelować tę różnicę, ale dobrze było tylko do 50km. Od tego momentu zaczęłam walkę ze skurczami i bólem brzucha, które wraz z narastającym zmęczeniem powodowały, że licznik średniej prędkości rozpoczął już ruch wsteczny. Ostatecznie po 4 godz 37 min dotarłam na metę na drugim miejscu w elicie kobiet, zdobywając tym samym kolejne punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Polski.
Choć osobiście wolałabym, żeby większość edycji Pucharu Polski w maratonie odbywała się w górach, to wyścig w Gdańsku, podobnie jak ten w Połczynie Zdroju pozytywnie mnie zaskoczył. Organizatorzy wykorzystali dostępne tereny i ułożyli trasy, których przejechanie pozostawiło pozytywne wrażenia.
COMMENTS