Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Płaskie mazowiańskie trasy nie należą do moich ulubionych, ale Radzymin miło mnie zaskoczył. Długi start po asfalcie pozwolił przebić się na przód sektora a deszcz uchronił nas od nadmiaru piachu (którego i tak nie brakowało). Górek może nie było wiele ale za to takie, że nie wszystkie udało mi się podjechać. Trochę adrenaliny też dodał przejazd przez wąską kładkę nad rzeczką.
Podobały mi się single track, które dawały dużo frajdy oraz szerokie dukty, na których można było wyprzedzać (albo być wyprzedzanym). Trasa była bardzo dobrze oznakowana a ciasto w miasteczku wyborne. Udało mi się awansować o sektor wyżej więc kolejny Poland Bike zapowiada się jeszcze bardziej emocjonująco.
COMMENTS