Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Na wyścig w Połczynie wybrałem się po dwudniowych zmaganiach na wyścigu etapowym w kolarstwie tandemowym w Białej Podlaskiej. Jeden dzień na dojazd oraz regenerację musiał wystarczyć. Po starcie niestety nogi przypominały o wcześniejszych zmaganiach. Na ok 5 km po starcie w wyniku wywrotki oraz małym zagubieniu się na trasie zostałem w drugiej grupce i zgodnie współpracując z Radkiem Rękawkiem oraz Przemysławem Ebertowskim oraz przez jakiś czas z dwoma zawodnikami z Wrocławia. Z przodu kręciła cała ekipa JBG2 oraz Andrzej Kaiser i Piotr Kurczab. Na ok 45 km trasy ewidentnie odżyłem i oderwałem się od dwójki kolegów. Po ok 10-15 km doszedłem do grupy walczącej o 2 miejsce, gdyż z przodu samotnie podążał Mariusz Kozak. Po dwóch skokach zawodników JBG 2 z tyłu został Piotr Kurczab i Andrzej Kaiser mający problemy z napędem. Po skasowaniu kilku skoków zawodników z ,,czerwonej lokomotywy” musiałem odpuścić. Najpierw na podjeździe odjechał Wojciech Halejak. Potem reszta ekipy JBG2 wykorzystując przewagę liczebną oraz lepsze przygotowanie fizyczne odjechali mi. Początkowo podążałem samotnie w kierunku mety, później w towarzystwie siódmego na mecie Andrzeja Kaisera. Trasa wyścigu wymagająca z dość interwałowym charakterem, gdzie nie zabrakło wymagających podjazdów i dość ciekawych odcinków leśnych.
COMMENTS