Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Tak się złożyło, że niemal równo rok temu dokonałam wyczynu polegającego na wyrwaniu bloku z butów SPD „z mięsem”, co spowodowało, że rzeczone buty nadawały się już tylko do kosza. Tym samym stanęłam przed koniecznością wyboru nowych – tym razem zależało mi na tym, by były to buty dobrze dopasowane, lekkie, o niewielkiej skorupie, bardziej sportowe, niż „trekkingowe”.
Niespełna pół roku później wpadły mi w ręce buty ROSE RMS 07 MTB, które spełniały wymienione wyżej założenia. I towarzyszą mi po dziś dzień.
Pierwsze wrażenie
Małe. Drobne. Lekkie. W sumie nie mam zbyt wielkiej stopy (37), a jednak wyjmując buty z pudełka zastanawiałam się, jakim cudem uda mi się w nie zmieścić. Patent sióstr Kopciuszka z obcinaniem pięt raczej nie wchodził w grę, ponieważ w najbliższy weekend miałam wystartować w maratonie. Ale okazało się, że jednak pasują jak ulał.
To, co cieszy, to nieskomplikowane wzornictwo. Czarno-białe, z lekkimi akcentami czerwonymi (lub żółtymi w innej wersji), pasują w zasadzie do każdego stroju/sprzętu. Po przeszło pół roku użytkowania mam jedynie drobne zastrzeżenia do bieli – niestety cieżko się domywa, a smugi zostają. Ale na szczęście dzięki dominacji czerni nie są zbyt widoczne.
Wierzch buta ze sztucznej skórki, całkiem nieźle izoluje termicznie, stopa sie w nim nie poci. Podeszwa z tworzywa sztucznego wzbogaconego włóknem szklanym – trwała, estetyczna, niestety bardzo sztywna i „stukająca” przy chodzeniu. Zapięcie na 3 rzepy – wystarczajace, aby dobrze dopasować but do stopy. Rzepy mocne, nie odczepiają się, nie rozwarstwiają.
Komfort
Bardzo wygodne. To, co od razu przyszło mi do głowy, to wrażenie, jakby zostały skrojone dokładnie na moją stopę. Możliwe, że to zasługa bardzo fajnie wyprofilowanej wkładki, która jest również odpowiednio perforowana, aby zapewnić odprowadzenie potu. I rzeczywiście – stopy się w tych butach nie pocą, co jest ogromną zaletą zwłaszcza w upalne dni.
Lekkie. Nawet z blokami, aż miło wziąć je do ręki. W moim rozmiarze ok. 350 g.
Na minus – bardzo kiepsko znoszą schody. Co prawda jednolita podeszwa skonstruowana została z materiału antypoślizgowego, ale dość długie „wypustki” już kilkukrotnie groziły zeźlizgnięciem się ze stopni, co niestety bywa groźne (zwłaszcza, gdy równowaga jest dodatkowo zaburzona przez trzymany w rękach rower).
Użytkowanie
Przetestowane zostały w każdych chyba warunkach: miasto, góry, las, błoto, piaski, woda, śnieg, lód.
- Do miasta – tak, ale pod warunkiem, że nie trzeba wnosić/znosić roweru po schodach :)
- Teren – jak najbardziej tak, buty co prawda szybko „łapią” błoto, ale równie szybko się go pozbywają.
- Woda – choć błyskawicznie przemakają (oczywiście głównie od dołu, otworem przy bloku), to równie szybko schną.
- Lód/śnieg – zapewniają dobrą przyczepność przy konieczności podparcia się stopą, równocześnie też nieźle izolują przed zimnem (jeździłam po 1,5 h w niewielkim mrozie, w średniej grubości skarpetach i stopy jakimś cudem mi nie marzły… no, w każdym razie nie aż tak bardzo…)
Wytrzymałość
Użytkowane kilka razy w tygodniu, w większości w mieście, średnio raz na 2 tygodnie w terenie. Przejechały ze mną 8 maratonów i 250 km wycieczkę po Beskidzie Niskim. I – jak je doczyścić – wyglądają prawie jak nowe, a i komfort ich noszenia na razie jeszcze jest bez zmian.
Na szczególne uznanie zasługują przy tym rzepy – wielokrotnie zapinane i odpinane, a jednak nie tracą nic ze swojej skuteczności, nie rozwarstwiają się. Podobnie podeszwa – z wyjątkiem nieco wyrobionej części przedniej, praktycznie nie nosi śladów zużycia. Wkładka wciąż dobrze odprowadza wilgoć.
But ma na tyle trwałą konstrukcję, że nie „wyrabia się” – nadal jest idealnie dopasowany do stopy, a jednocześnie bardzo wygodny. Być może jest to zasługa kombinacji bardzo sztywnej, niepodatnej na odkształcenia podeszwy i jednoczesnej miękkości, ale i trwałości zasadniczej części buta.
Podsumowanie
Jakbym miała ocenić buty w skali od 1 do 6, to wystawiłabym ocenę bardzo dobrą (5). Wygląd, komfort użytkowania w praktycznie każdych warunkach i trwałość zasługują na wysokie noty. Jedyne właściwie „ale”, dotyczące przepraw ze schodami jest tak naprawdę drugą stroną medalu – sztywna podeszwa zapewnia stabilność i wytrzymalość buta, ale jednocześnie powoduje, że gorzej się w nim chodzi. A wszak zdecydowanie nie są to buty do chodzenia ;)
Podsumowując – polecam, szczególnie na dłuższe wyprawy niewymagające zbyt częstego zsiadania z siodła.
Cena katalogowa: 74.95 EUR
Aktualną cenę oraz dostępność sprawdzisz na rosebikes.pl
COMMENTS