Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Łukasz Woźnica – TRW Cloudware:
W Białymstoku zdecydowałem się pierwszy raz wystartować w przełajach. Od dawna ta odmiana kolarstwa bardzo mnie interesowała, lecz brak roweru uniemożliwiał mi spróbowania sił w wyścigach. Udało się zorganizować sprzęt i zacząć ściganie. Trasa bardzo techniczna, wiele zakrętów ze śliskimi korzeniami i dwoma podbiegami po schodach. Od startu odjechał Łukasz Milewski z Blu Cersanit Team Refleks i walka o pozostałe pozycje trwała przez kilka rund. Na ostatniej chciałem zaatakować, widząc słabnących rywali, lecz błąd na przeszkodzie uniemożliwił mi walkę o podium. Ostatecznie zająłem 5 miejsce. Jestem zadowolony z formy. Widać, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Wyścig w Białymstoku był dla mnie pierwszym startem w nowych barwach TRW Cloudware. Podsumowując, polecam wszystkim starty w przełajach, to doskonały trening techniki, która przyda się w sezonie letnim, ale także urozmaicenie zimowych przygotowań.
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/RoobiShot/photos/a.1506423836298909.1073741856.1424949617779665/1506426342965325/?type=3&src=https%3A%2F%2Ffbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net%2Fhphotos-ak-xfp1%2Ft31.0-8%2F1553146_1506426342965325_8203244546527199909_o.jpg&smallsrc=https%3A%2F%2Ffbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net%2Fhphotos-ak-xpf1%2Fv%2Ft1.0-9%2F10376300_1506426342965325_8203244546527199909_n.jpg%3Foh%3Db73e8468e3b00559354af13624b10c95%26oe%3D55354A2E%26__gda__%3D1426289681_360d236976ff4ddb3b2a06f6c7d2e559&size=1366%2C2048&fbid=1506426342965325/” width=””/]
Bartosz Pilis – Mexller:
Za mną kolejny dobry weekend :D W sobotę startowałem w Ełku, trasa wyścigu była dosyć wymagająca i do tego szybka z odcinkiem po piasku, podbiegiem i 3 podjazdami. Na wyścigu postanowiłem czekać na rozwój sytuacji i ewentualne błędy rywali. W drugiej połowie wyścigu wykorzystałem minimalną przewagę na jednym z podjazdów i zaatakowałem by pewnie jechać po zwycięstwo. Niedziela to Puchar Polski w Białymstoku. Trasa bardzo szybka z wieloma trudnościami w postaci schodów, przeszkód i błota. Tego dnia czułem się całkiem dobrze, na wyścigu również jak dzień wcześniej, postanowiłem poczekać na rozwój sytuacji. Chyba nie tylko ja miałem nogę tego dnia, Andrzej Kaiser mocno pociągał na odcinkach asfaltowych, a ja nadrabiałem w terenie i przeszkodach. Na 4 okr. do mety miałem problem z rowerem i Andrzej odjechał mi na parę metrów, bo już wtedy jechaliśmy tylko we dwóch. Kolejne 3 rundy to gonitwa za uciekającym Andrzejem, ale udało się na ostatniej rundzie, choć na końcowych metrach właśnie Andrzej Kaiser okazał się lepszy. Jestem zadowolony z tego wyścigu i mojej 2 pozycji. Po prostu nie zawsze można wygrywać :P
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/RoobiShot/photos/a.1506423836298909.1073741856.1424949617779665/1506432579631368/?type=3&theater/” width=””/]
Mirosław Bieniasz – KCP Elzat Regamet Bieniasz Bike Team:
Sprawdziłem prognozę na niedzielę i stwierdziłem jedziemy do Białegostoku, ale wcześnie rano ponieważ w domu w sobotę 18 urodziny Grety. Tym razem czekała nas podróż z bieguna ciepła, gdzie u nas w Tarnowie było +10 stopni do bieguna zimna w Białymstoku i tylko +1 stopień na plusie. Ale jestem człowiekiem pozytywnie zakręconym i odległość 500 km nie jest dla mnie problemem, pogoda także. Bardzo okrojony skład Bieniasz Bike Teamu bo tylko ja i Michał Topór. Stwierdziliśmy, że warto porywalizować w Pucharze Polski CX. Trasa strasznie zakręcona, że nie byłem w stanie jechać tak jak bym chciał, bo zakręty mnie zaskakiwały – raz w prawo, raz w lewo. Ale jechałem pierwszy, czując oddech na plecach, aż w końcu okazało się, że nie mam powietrza w przednim kole. Zostałem wyprzedzony, a tu tylko 2 rundy do końca. Dojechałem do boksu, zmieniłem rower, mocno podkręciłem i zdążyłem odrobić straty przyjeżdżając pierwszy na metę. Dla zwycięstwa warto było tyle jechać. Nasz junior Michał Topór walczył dzielnie jadąc w czołówce, ale na samym końcu stracił kilka miejsc przyjeżdżając na 11 miejscu. Brak snu dało się we znaki. Kolejne nasze starty to Tarnów gdzie serdecznie zapraszamy.
Paula Gorycka – 4F Racing Team:
Start w przełajowym Pucharze Polski w Białymstoku pozytywnie nastroił mnie do kolejnych zimowych treningów. Podczas zawodów czułam się całkiem nieźle. Odnotowałam progres wynikowy, zajmując drugie miejsce, wyraźnie zmniejszyłam też różnicę czasową dzielącą mnie od Olgi Wasiuk. Taki rozwój sytuacji cieszy, tym bardziej, że cały czas koncentruję się na przygotowaniach do sezonu letniego – nie zrobiłam jeszcze żadnego treningu z typowo przełajowymi akcentami. Na takie jednostki przyjdzie czas tuż przed Mistrzostwami Polski.
Adrian Kaiser – GKS Cartusia Kartuzy:
W zeszłym tygodniu startowałem w Ełku i w Białymstoku. W sobotę startowałem w Ełku. Nie był to udany start, bo bardzo kiepsko się czułem. Odczuwałem jeszcze zmęczenie, które wynikało z całego dnia w podróży i do tego jeszcze miałem problem, żeby zasnąć tego dnia. Wyścig w Ełku zakończyłem na 9. pozycji. Nie załamywałem się, bo jeszcze był kolejny dzień ścigania. Do wyścigu w Białymstoku podszedłem z bardzo mocnym nastawieniem, bo chciałem udowodnić, ze start w Gościęcinie to nie był przypadek. Wyścig rozpocząłem bardzo dobrze. Pierwszą rundę jechałem razem z Sajnokiem, Rzeszutkiem i Muśko, który zaliczył upadek przed przeszkodą co sprawiło że musiałem się zatrzymać i go ominąć. Sajnok z Rzeszutkiem odjechali i nie było już innego wyjścia tylko jechać mocno tak, aby nie stracić tej 3. pozycji. Wyścig ukończyłem trzeci z czego jestem zadowolony i myślę, że dobrze prognozuje to przed zbliżającymi się Mistrzostwami Polski. Moim kolejnym startem prawdopodobnie będzie Puchar Polski w Tarnowie.
Tomasz Rzeszutek – MLKS Baszta Bytów:
W miniony weekend ścigałem się na wschodzie kraju. W sobotę startowałem w Ełku, gdzie trasa była techniczna z licznymi podjazdami. Od startu postanowiłem jechać mocno, pierwszą rundę jechałem pierwszy z małą przewagą. Na drugim okrążeniu doszedł mnie Szymon Sajnok i razem kontynuowaliśmy wyścig. Na trzecim okrążeniu „przeleciałem” przez kierownicę i Szymon mi odjechał. Starałem się go gonić, ale było to na nic – był lepszy. Ukończyłem wyścig na drugiej pozycji ze sporą stratą do zwycięscy. Następnego dnia pojechaliśmy do Białegostoku, gdzie rozegrał się Puchar Polski. Byłem pozytywnie nastawiony do tego startu, ponieważ był to mój ostatni start przed Mistrzostwami. Od startu postanowiłem narzucić własne tempo. Odjechałem z Szymonem i utrzymywałem moje tempo przez 3 okrążenia, dopóki Kolega z Kartuz nie wyszedł na czub. Do mety jechałem swoje kończąc wyścig na drugiej pozycji. Kolejnym moim startem będą Mistrzostwa Polski w Bytowie, na które wszystkich serdecznie zapraszam!
Paweł Arciszewski – Kambet Team:
Zawody odbyły się w mojej miejscowości, więc pomyślałem żeby wziąć w nich udział. Miałem trzy powody żeby wystartować: I – brakowało już mi już adrenaliny, bo upłynęło sporo czasu od startów, II – nigdy nie brałem udziału w zawodach CX, więc chciałem w końcu spróbować, III – po raz ostatni wystartować w barwach Kambetu. Trasa bardzo fajna, dużo zakrętów, przeszkód, dołów, schodów – coś nowego dla mnie, nowe doświadczenie. Startowałem w kat. Amator, zająłem 4 miejsce, nawet nieźle po tym jak przez miesiąc w ogóle nie wsiadałem na rower. Na koniec, korzystając z okazji, chciałbym podziękować zespołowi Kambet za wspólne starty.
COMMENTS