Komentarze postartowe 47/2014

HomeKomentarzeKross Racing Team

Komentarze postartowe 47/2014

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

W miniony weekend zawodnicy rywalizowali w dwóch wyścigach, które zaliczane były do Pucharu Polski w kolarstwie przełajowym. W sobotę rywalizacja miała miejsce w Koziegłowach, a w niedzielę w Szczekocinach.

Patryk Muśko – UKS Wygoda Białystok:

W miniony weekend startowałem w dwóch wyścigach. Pierwszego dnia w Koziegłowach wyścig zaliczany do Pucharu Polski, gdzie frekwencja dopisała, trasa jak co roku bardzo fajna :) Następnego dnia startowałem w Szczekocinach trasa bardzo szybka, gdzie z kolei frekwencja nie była aż tak duża jak dzień wcześniej. Wyścig ukończyłem na najniższym stopniu podium. Oba starty zaliczam do udanych :)

Kornel Osicki – Kross Racing Team:

W sobotę wystartowałem w kolejnej rundzie Pucharu Polski w przełajach. Miejsce na mecie nie rewelacyjne, bo dziewiąte jednak cieszy mnie dobra jazda w pierwszej fazie wyścigu, gdzie jechałem w pierwszej grupie. Tym bardziej, że trasa była bardzo szybka, co specjalnie mi nie odpowiada… cieszy mnie też to, że wiem jaki popełniłem błąd jadąc w czołowej grupie ;)

Zosia Rzeszutek – MLKS Baszta Bytów:

W weekend ścigałam się w dwóch ważnych wyścigach. Pierwszego dnia odbyła się już VII seria Pucharu Polski w Koziegłowach. Trasa wyścigu była ciężka technicznie i bardzo szybka. Od startu na prowadzeniu była Olga Wasiuk, następnie utworzyła się 4 osobowa grupa w której jechałam. Jechaliśmy tak większość wyścigu, ale na końcówkę rywalizacji zostały już tylko dwie rywalki. Wjeżdżając na ostatnią rundę wiedziałam, że wszystko rozegra się na finiszu. Jednak tego dnia czułam się naprawdę świetnie, co dało mi drugie miejsce w kobietach open i pierwsze w juniorkach z czego bardzo się cieszę :) Drugiego dnia w Szczekocinach trasa nie do końca mi pasowała, za dużo asfaltu i kostki brukowej. Kiepski start i daleka pozycji spowodowały, że musiałam dużo gonić. Jednak co rundę czułam się coraz lepiej. I ostatecznie uplasowałam się na czwartym miejscu w kobietach open i pierwszym w juniorkach.

Lonka Radosław – VW Samochody Użytkowe MTB Team:

Trasa na której jeszcze nie tak dawno odbywały się Mistrzostwa Polski w kolarstwie przełajowym w Koziegłowach nie należy do łatwych. Wystartowałem pierwszy nadając tempo wyścigu, jednak kilka drobnych błędów na trasie spowodowało 2 miejsce w swojej kategorii wjeżdżając na metę na trzeciej pozycji. Na drugi dzień Szczekociny, dałem z siebie wszystko i na metą wjechałem jako pierwszy z czego byłem bardzo zadowolony.

Adrian Kaiser – GKS Cartusia Kartuzy:

W ubiegłą sobotę startowałem w Koziegłowach, gdzie odbywał się Puchar Polski w przełajach. Jechałem na ten wyścig z myślą, żeby powalczyć w czołówce. Na starcie zostałem ustawiony w drugim rzędzie, bo startowałem tylko na dwóch wyścigach: w Bieganowie i w Zielonej Górze. Po starcie znajdowałem się na 6 pozycji i czułem bardzo dobrze. Na pierwszej rundzie, na zakręcie zaliczyłem upadek na asfalcie i mocno się pozdzierałem. Wpadłem w barierki i straciłem sporo czasu na tym, żeby pozbierać siebie i rower. Jechałem dalej z myślą, żeby ukończyć na przyzwoitym miejscu. Z rundy na rundę mijałem innych zawodników i czułem, że mogę jeszcze dobrze pojechać. Wyścig skończyłem na 8. pozycji. Myślę, że po tej całej sytuacji pojechałem dobry wyścig. W tym tygodniu nie zamierzam nigdzie startować, kolejnym startem będzie wyścig w Gościęcinie.

Mirosław Bieniasz – KCP Elzat Regamet Bieniasz Bike Team:

Kolejny nasz start w CX to Koziegłowy. Frekwencja bardzo wysoka jak na wyścig późno jesienną porą. Wiele maratonów może pozazdrościć ilości uczestników. Pojawili się wszyscy zawodnicy, którzy będą się liczyć w walce o medale Mistrzostw Polski CX. W każdej kategorii wyścigi bardzo emocjonujące. Do samej mety zawodnicy rywalizowali ze sobą, a rozstrzygnięcia były dopiero na finiszu. Osobiście mogę wyścig zaliczyć do udanych mimo 6 miejsca Open w Masters. Rywale nie pozwalali zaatakować, a każdy najmniejszy błąd kosztował wiele. Nasz wyścig rozstrzygnął się dopiero na ostatniej rundzie, co świadczy o dobrym poziomie sportowym. Więcej takich wyścigów i rywali to poziom kolarstwa przełajowego w Polsce znacznie podniesie się, a wówczas nie będziemy tłem na imprezach międzynarodowych takich jak Mistrzostwa Europy czy Świata.

 

Wyścig Przełajowy w Szczekocinach był rewanżem z dnia poprzedniego w Koziegłowach. Większość zawodników zostało aby ścigać się dzień po dniu. Trasa wyścigu zmieniła się w stosunku do lat ubiegłych, pojawiło się więcej bruku i to już nie to samo. Zniknęły przeszkody, ale na szczęście pozostały trudniejsze odcinki znajdujące się w lesie – tak zwana strzelnica. Piachy decydowały o kolejności na mecie, jednak był to najbardziej selektywny odcinek. Kto został na starcie i w dodatku nie lubi jazdy po piachu to mógł zapomnieć o dobrej lokacie. Osobiście jestem wychowany na piachach i w Szczekocinach czuję się jak u siebie w domu. W kategorii masters na starcie pojawili się wszyscy Ci którzy w Koziegłowach ,,grali pierwsze skrzypce”. Start poszedł bardzo mocno i praktycznie do samego końca jechała sześcioosobowa grupa, tylko co rundę zmieniał się prowadzący. Dopiero w końcówce wyścigu postanowiłem mocno zaatakować i udało się – grupka pękła. Doszło mnie dwóch zawodników i tak wyścig rozstrzygnął się na finiszu. Zwyciężył Radek Lonka, drugi był Adam Dziuk, a ja zadowoliłem się trzecim miejscem z którego jestem zadowolonym. Miejsca na mecie nie są dla mnie najważniejsze – kolarstwo, wyścigi, rywalizacja, praca z młodzieżą daje mi wiele satysfakcji i optymizmu w życiu codziennym. Po jednym wyścigu nie mogę doczekać się kolejnego – taki już jestem. Pozdrawiam Mirek Bieniasz.

Michał Kowalczyk – Eurobike Kaczmarek Electric:

Ostatni weekend to starty przełajowe w okolicach Częstochowy. Mile zaskoczyła mnie liczba startujących. 30 zawodników elity świadczy o wzroście zainteresowania tą ciekawą dyscypliną. Co do samych wyścigów to zarówno w sobotę jak i niedzielę podpisałem się fatalnym startem. Później szaleńcza pogoń. Z rezultatów jestem zadowolony. W Koziegłowach odniosłem pierwsze zwycięstwo w Pucharze Polski. Forma jest całkiem dobra, czekam z niecierpliwością na kolejne starty.


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0