Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Toi Toi Cup / Czechy
Bartosz Mikler – Victoria Jarocin:
W ten weekend miałem przyjemność ścigać się w Czechach. W sobotę startowałem w Toi Toi Cup (UCI C2) w Hlinsku w dobrze obsadzonym wyścigu. Trasa była nieporównywalna z trasami jakie są w Polsce, przez całą długość miała 3 metry szerokości, więc nie było mowy o „blokowaniu”. Większość trasy prowadziła po trawiastym stoku, gdzie na moim wyścigu zrobiło się spore błoto. Zakręty i zjazdy wymagały dobrej techniki i dobrze dobranego powietrza w szytkach (ja miałem zbyt dużo, czego skutkiem było driftowanie na zakrętach i tracenie cennych sekund). Na mecie uplasowałem się na dobrym 14 miejscu miedzy Słowakami i Czechami z czego jestem bardzo zadowolony.
W niedzielę startowałem w Czeskim Policku. Trasa prowadziła przez leśne ścieżki z licznymi podjazdami i technicznymi sekcjami. Na metę wjechałem na drugiej pozycji z czego jestem mega zadowolony. Startując w Czechach nabrałem nowego doświadczenia.
Puchar Hotelu Orle Gniazdo i Firmy Viking Sport w kolarstwie przełajowym w Hucisku
Olga Wasiuk – MG LKS BŁĘKITNI PAULA-TRANS:
Start bardzo udany – zwyciężyłam i na szczęscie obyło się bez defektów:-) Trasa dość wymagająca, interwałowa, co też bardzo lubię. Od samego startu udało mi się oderwać od pozostałych dziewczyn i rywalizowałam głównie z chłopakami. W chwili obecnej zdrowie dopisuje i noga podaje, szczyt formy planuję na MP.
Michał Kucewicz – Niestowarzyszony:
Zawody w Hucisku to był mój pierwszy start w sezonie przełajowym. Od ostatniego ścigania minęło ponad miesiąc, także nie wiedziałem czego się mogę spodziewać.
Dzień przed zawodami można zatytułować „Stolica” ze względu na to, że spędziłem go w Wa-wie. Na nogach od 5:30 do 1 w nocy. Dzień zawodów był ładny, lecz chłodny. Na starcie stałem oczywiście na samym końcu ze względu właśnie na brak startów. Jednak bez problemu zaraz po starcie byłem 5/6. Tak jechałem przez większość dystansu, a pod koniec udało się trochę przebić do przodu. Bałem się iść fulla od początku, żeby nie brakło na koniec, a trzeba było bo może by się udało zakręcić na pudle :)
Nie ma co jednak narzeka,ć to tylko fajna zabawa – byle do 16 listopada :) 15 nie wystartuje ze względu na organizację biegu. Szkoda tylko, że jest brak kibiców na trasie :(
Marcin Makowski – MAYDAY TEAM:
Pierwszy raz byłem na zawodach w Hucisku. Jako organizator jeżdżę podglądać jak to robią inni, ale również w tym roku postanowiłem częściej startować bo start w przełajach daje mi niesamowitą frajdę ;) Trasa jak dla mnie trudna i dodatkową trudnością była bardzo nierówna nawierzchnia. Na pewno łatwiej było ją pokonać na rowerze górskim, ale jak się wybrało wyścig przełajowy to startuję na rowerze przełajowym. Po wyścigu słychać było głosy zawodników, że najwyższy czas aby Komisja Masters i Komisja Przełajowa wprowadziła zakaz startu na rowerach MTB w wyścigach przełajowych wśród mastersów. Przynajmniej tych punktowanych i Mistrzostw Polski. MTB ma swoje wyścigi i swoje mistrzostwa i tam nikt na rowerach przełajowych nie przeszkadza w rywalizacji.
Szymon Sajnok GKS Cartusia Kartuzy
Bardzo fajna atmosfera. Wyścig wygrałem z czego jestem bardzo zadowolony. W końcu frekwencja dopisała w kategorii Junior.
Jarek Miodoński – KCP Elzat Regamet Bieniasz Bike Team:
Trasa zawodów dobrze przygotowana, technicznie dość łatwa. Organizacja ok. Jedyne zastrzeżenie – to trasa dojazdowa na miejsce zawodów – była nie oznakowana!
Rywalizacja w kat.junior przebiegała bez jednego z zawodników, który z wiadomej przyczyny organizatorom nie mógł wystartować.
Mirosław Bieniasz – KCP Elzat Regamet Bieniasz Bike Team:
Kolejnym zaplanowanym startem w CX to Hucisko. Po raz pierwszy miałem przyjemność odwiedzić tą miejscówkę. Przyznam, że dość tajemnicze miejsce ponieważ nie istnieje na mapie, GPS także tego nie znalazł. Nagle kończy się asfalt wjeżdżamy do lasu po wyboistej drodze jedziemy około dwa kilometry, a tu wyłania się polana na środku której piękny Hotel ,,Orle Gniazdo”. A trafiliśmy dzięki reklamie, która kierowała do hotelu, bo znaków drogowych brak. Jeszcze ta mgła poranna dodała temu wszystkiemu uroku. Trasa wyścigu wytyczona wokół hotelu zawierała wszystkie elementy trasy przełajowej aby była wymagająca i selektywna. Mogła się podobać. Miałem przyjemność wystartować w wyścigu, z którego jestem zadowolony ponieważ przyjechałem na metę pierwszy pokonując znakomitych rywali z kategorii masters. Najbardziej mnie cieszy kiedy moi młodzi zawodnicy osiągają dobre rezultaty i tym razem tak było. Wiktor Hudyka zajął 2 miejsce w kategorii junior, a 7 był Michał Topór. W młodzikach 5 był Łukasz Helizanowicz. Wiem, że nasza wspólna praca nie idzie na marne. Chłopaki tak mocno są zaangażowani i zmotywowani, tak im się to spodobało, że nie mogą doczekać się kolejnych startów. Cała organizacja wyścigu także wypadła dobrze. Z chęcią przyjedziemy do Huciska za rok. Zachęcam do odwiedzenie tego miejsca nie koniecznie na wyścig, ale na spacer lub trening. Pozdrawiam Mirek Bieniasz
Piotr Zając – KCP ELZAT REGAMET BIENIASZ BIKE TEAM:
Zawody klasy A w kolarstwie przełajowym w Hucisku już za nami, pogoda aż za ładna jak na przełaj. Sam start mi nie wyszedł i musiałem wyprzedzać. Ostatecznie przyjechałem na 4 miejscu. Niestety nie mam roweru przełajowego, gdyż bardziej zależy mi na xc i na góralu 26 jednak straciłem. Miejsce myślę niezłe. Koledzy z drużyny też uzyskali dobre wyniki. Trasa fajna troszkę asfaltu, piasku, lekkich podjazdów i dużo zakrętów na trawie. Kolejny mój start to Vl seria Pucharu Polski w kolarstwie przełajowym w Koziegłowach 15-11-2015. Tym samym zachęcam do wspólnego ścigania.
Pozdrawiam Piotrek Zając.
Olga Wasiuk – MG LKS BŁĘKITNI PAULA-TRANS:
Start bardzo udany, zwyciężyłam i na szczęście obyło się bez defektów:-) Trasa dość wymagająca, interwałowa, co też bardzo lubię. Od samego startu udało mi się oderwać od pozostałych dziewczyn i rywalizowałam głównie z chłopakami. W chwili obecnej zdrowie dopisuje i noga podaje, szczyt formy planuję na MP.
Zdjęcie okładkowe: Martin Bali-Jenčík
COMMENTS