Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Urokliwe średniowieczne miasteczko artystów było tłem podczas niedzielnych zmagań XVI etapu Merida Mazovia MTB Marathon. Atmosferę podczas zawodów podkręcały tysiące kibiców zebranych wzdłuż trasy. Cezary Zamana dostrzega potencjał wielbicieli kolarstwa i coraz częściej organizuje trasę tak, aby zawodnicy byli widoczni dla kibiców. Tym razem peleton przejechał przez rynek Kazimierza i wspiął się ulicą zamkową, na szczycie której zlokalizowana była premia górska. Wielu zawodników podkreślało, ze jeszcze nigdy nie jechali przy tak licznym dopingu.
Start maratonu odbył się w słońcu, jednak w jego trakcie spadł nieoczekiwanie deszcz, który podniósł trudność i tak już niełatwej trasy. Okoliczne wąwozy wypełniły się błotem, czyniąc niektóre zjazdy trudnym zadaniem dla umiejętności technicznych. Było to wyzwanie godne miłośników MTB, którzy wjeżdżali na metę bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi. I to jest właśnie sedno tego sportu.
Trasa w Kazimierzu Dolnym debiutowała w tym roku w cyklu Merida Mazovia MTB Marthon. Warto podkreślić perfekcyjne zabezpieczenie trasy. 20 radiowozów policji i około 100 strażaków czuwało nad bezpieczeństwem zawodników. Logistyka tej trasy była dużym sprawdzianem dla doświadczonych organizatorów, którzy zdali ten egzamin bez problemów.
Wielki finał cyklu Cezarego Zamany odbędzie się 5 października w Nowym Dworze Mazowieckim. Impreza będzie połączona z zakończeniem tegorocznego sezonu. Szykują się dodatkowe atrakcje.
Zapraszamy!
COMMENTS