HomeINFORMACJE PRASOWE

[PR] Tuż przed „elektrykiem”, czyli MTB Marathon i nietypowy konkurs…

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Podczas tegorocznych wyścigów z cyklu Volvo MTB Marathon organizowany jest specjalny konkurs. Jeden z kolarzy startuje na rowerze elektrycznym marki Kreidler. Osoba, która dociera na metę tuż przed nim, otrzymuje nagrodę. To pierwsza tego typu inicjatywa w historii polskich wyścigów MTB.

Konkurs ma charakter eksperymentalny. Głównym założeniem jest weryfikacja rzeczywistych różnić między tradycyjnymi i wspomaganymi elektrycznie rowerami MTB.

Zgodnie z porozumieniem zawartym przez organizatorów MTB Marathon 2014 i firmę Kreidler Polska, od drugiego wyścigu serii wśród startujących znajduje się reprezentant marki Kreidler.
Aby inicjatywa miała sens, przedsiębiorstwo zdecydowało się na wystawienie amatora, Roberta Senczeka – jeżdżącego dotychczas przede wszystkim rekreacyjnie. Na zawodach staruje na e-rowerze Las Vegas 2.0 650B FS (koła 27,5”). To obecnie najbardziej zaawansowany technicznie elektryczny jednoślad Kreidlera – waży ponad 20 kg, za poszczególne komponenty odpowiadają Magura, Shimano, Syntace oraz Schwalbe. Wspomaganie elektryczne zapewnia natomiast najnowszy system Boscha (Interface 2014).
Zasady konkursu są proste. Kolarz, który na mecie zajmuje miejsce tuż przed reprezentantem Kreidlera, otrzymuje w ramach uznania nagrodę, konkretnie uchwyt do przewozu roweru na dachu samochodu – BikeUp polskiej firmy Taurus.

Jazda z prądem…

Pierwsza odsłona konkursu miała miejsce 10 maja br., w trakcie maratonu w Złotym Stoku. Niestety, jadący na e-rowerze Robert Senczek na zjeździe wypadł z trasy – uszkadzając przednie koło – i nie był w stanie ukończyć wyścigu. W takiej sytuacji nagrodę przyznano zawodnikowi, który tego dnia przekroczył linię mety jako ostatni.
Z lepszym skutkiem zakończyło się kolejne podejście, tym razem w Karpaczu (25 maja br.). Reprezentant Kreidlera ukończył maraton, chociaż i tak nie obyło się bez pewnych kłopotów.
„Na linii startu ustawiony byłem praktycznie na samym końcu długiej kolejki kolarzy. Średnia prędkość, nawet przy minimalnym wsparciu, pozwoliła trzymać tempo o ok. 4-5 km/h lepsze w porównaniu do reszty zawodników. Dzięki temu mogłem systematycznie nadrabiać słabą pozycję startową. Na zjazdach Las Vegas spisywał się fenomenalnie, a zawieszenie Magury działało fantastycznie” – mówi Robert Senczek.

Po pokonaniu przeszło 25 km zawodnikowi Kreidlera udało się zbliżyć do czołówki i wysunąć na pierwsze miejsce. Wtedy jednak kolejny raz los okazał się nieco złośliwy – przebiciu uległa tylna dętka Las Vegas. W efekcie e-rowerzysta stracił ponad 30 minut.
„Po naprawie ruszyłam dalej. Z uwagi na dużą stratę czasową zdecydowałem się maksymalnie wykorzystać możliwości roweru (tryby wspomagania sport/turbo), co znacznie przyspieszyło odrabianie zaległości, ale w konsekwencji dosyć szybko zużyłem zapas energii w akumulatorze. Ostatnie 10 km musiałem pokonać już bez elektrycznego doładowania” – tłumaczy Senczek.
Ostatecznie Robert Senczek uplasował się na 78. miejscu.

Konkurs będzie kontynuowany także podczas kolejnych wyścigów z serii Volvo MTB Marathon 2014. Następny maraton odbędzie się już 26 lipca br. (Stronie Śląskie).

Tuż przed „elektrykiem” – nietypowy konkurs – KREIDLER POLSKA:


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0