Inter Cars MTB Team – BM – Wisła

HomePatronaty

Inter Cars MTB Team – BM – Wisła

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

W sobotę 7 czerwca zawodnicy Inter Cars MTB Team Nowy Dwór Mazowiecki zagościli w Wiśle na kolejnej edycji Bike Maraton. Wiślańska edycja BM zaliczana jest do najtrudniejszych z całego cyklu. Trasa poprowadzona została przez Trzy kopce, Grabową, Stary Groń, Beskidek, Orłową oraz Świniorkę. Dystans Mega liczył 41km oraz 1850 m przewyższeń. Z naszej drużyny startowali w nim Michał Brocławik, Jarek Brocławik i Bartosz Skrętny. Królewski dystans Giga liczył 61km i 2700m przewyższeń. Na tym dystansie ścigał się Sebastian Chowaniec, a oto co powiedział o maratonie:

Do Wisły dotarłem późno w nocy z piątku na sobotę. Zmęczony podróżą zjadłem szybką kolację i położyłem się spać. Budzik zadzwonił o 7.45… pora wstawać. Z przykrością stwierdziłem, że noc nie przyniosła mi odpoczynku, czułem się niewyspany i zmęczony. Po śniadaniu była kawa, przegląd sprzętu i przygotowanie do wyścigu. Z hotelu na miejsce startu, na plac B. Hoffa było 7 km, a to idealny odcinek na rozgrzewkę. Pogoda dopisała, piękny dzień, czyste, błękitne niebo i ponad 25 stopni. Niestety na maraton to temperatura zbyt wysoka. Po dotarciu do miasteczka zawodów czekałem na otwarcie sektorów startowych. Chciałem zająć w sektorze jak najlepsze miejsce, żeby mieć swobodę jazdy. Wystartowaliśmy o 11.00 i zaczęła się walka… Pierwszy podjazd na Trzy Kopce mocno rozciągnął stawkę. Tym razem przyjąłem inną niż zazwyczaj taktykę. Postanowiłem od startu jechać swoim równym tempem. Wiedziałem, że na tym podjeździe i tak będę wyprzedzał. Od początku jechało mi się dobrze, tempo wyścigu było bardzo płynne. Trasa należała do dość technicznych, zarówno na zjazdach, jak i podjazdach. Pamiętając trasę z zeszłego roku wiedziałem czego mogę się spodziewać. Starałem się zjeżdżać szybko, jednocześnie zwracając uwagę, aby nie złapać gumy i nie tracić czasu na awarię. Podjazdy, które bardzo lubię pokonywało mi się dobrze, nawet te na trudnym, kamienistym podłożu. Jedynym minusem na trasie był upał, było 35 stopni. To bardzo męczy, szczególnie na podjazdach, organizm szybko się odwadnia, a to z kolei osłabia. Pomimo gorąca zmobilizowałem się i do końca dawałem z siebie wszystko. Spędziłem ponad 4 godziny na tej trudnej górskiej trasie w tak gorący dzień.

Maraton ukończyłem na 22 miejscu w swojej kategorii i na 40 miejscu w kategorii open. To dobry wynik, zwłaszcza że dwa tygodnie wcześniej na łatwiejszej trasie w Wałbrzychu zająłem podobny wynik. To oznacza, że forma rośnie. Tym razem na trasie zabrakło Radka Szymborskiego, mojego kompana do walki na dystansie Giga. Radek miał zatargi z tą trasa z zeszłego roku. Szkoda, że nie miał okazji do wyrównania rachunków.

Mam nadzieję, że za dwa tygodnie na kolejnej edycji Bike Maraton w Myślenicach wystartujemy w jeszcze większym składzie i powalczymy z Radkiem o punkty dla drużyny. Z zawodników jadących dystans Mega, bardzo zadowolił mnie wynik Jarka, gdyż był to jego pierwszy maraton w górach, a wjechał parę sekund za doświadczonym Bartoszem. Wielkie gratulacje dla niego, a zarazem powodzenia w dalszych startach!

Pozostali zawodnicy zajęli następujące miejsca: Michał Brocławik 42/110, Bartosz Skrętny 196/481, Jarek Brocławik 103/483.

inter cars mtb team bike maraton wisla 1


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0