Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Protective BIKE Four Peaks rozpocznie się czwartego czerwca i potrwa przez cztery dni. Wyścig ten rozgrywany jest pod obecną nazwą i formą od niedawna, wcześniej znany był jako Trans Germany. Patrząc na wykresy etapów od razu rozumiemy skąd nazwa wyścigu, na każdym etapie góruje jeden najwyższy szczyt, kilka fragmentów technicznych i swoiste „dojazdówki”.
Suma całego wyścigu to prawie 275 km i 9300 m do pokonania w pionie. „Na papierze” wygląda na to, że ktoś kto w miarę regularnie jeździ na rowerze górskim, radzi sobie z długimi dystansami na wyścigach, może zacząć przygodę z XCS od takiej imprezy. Czy tak jest naprawdę? przekonamy się na własnej skórze. Na zaproszenie organizatora wybierzemy się sprawdzić ile jesteśmy warci i jak ładne mają widoki sąsiedzi. Chyba najbardziej wyczekiwanym fragmentem całego wyścigu będzie trasa treningowa Lisi Osl, który jest na początku trzeciego etapu.
Charakterystyka etapów:
Oczywiście nie jedziemy tam w imię zasady „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Nadal uważam, że najlepszym wyścigiem etapowym jest Sudety MTB Challenge, a Bike Four Peaks może pomóc w starcie w tym wymagającym wyścigu
Rok temu na starcie wyścigu stanęło wielu znamienitych zawodników, wśród nich zwycięzca – Christoph Sauser. Chodzą słuchy po polskich internetach, że kilku naszych specjalistów od jazdy w górach wybiera się w tym roku. Zatem do zobaczenia na miejscu.
Przy okazji zwracamy się do dystrybutorów sprzętu – wyścig etapowy to świetny poligon do testowania produktów. Z każdego etapu będziemy przygotowywać relację wideo z naszymi wrażeniami. Jeśli chcecie się pokazać naszym czytelnikom to jest to dobra okazja do tego.
Więcej szczegółów o tym wyścigu już niebawem. Oficjalna strona wyścigu – www.bike-fourpeaks.de
COMMENTS