Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Aleksander Dorożała – Merx Airbike.pl Rocky Mountain:
Wyścig w Wągrowcu przyciągnął całkiem mocne grono kolarzy z Wielkopolski, co było dla mnie doskonałą okazją sprawdzenia się na tle innych. Start odbywał się w miejscowości, gdzie działalność prowadzi jeden z moich sponsorów Ryszard Kołacki, więc tym bardziej chciałem zabłysnąć wiedząc, że stoi obok trasy i kibicuje. Wystartowałem z trzeciego rzędu, sukcesywnie przechodziłem do przodu, aby w połowie rundy jechać z Sylwkiem i Sebastianem Swat, Michałem Kowalczykiem oraz Michałem i Pawłem Górniakami. Zaatakował Michał Górniak, a ja podążyłem za nim. Jechałem równym mocnym tempem, zwiększając przewagę. Na metę wjechałem niezagrożony ciesząc się ze zwycięstwa z najbliższymi.
Michał Górniak – Duda Cars Rybczyński MTB Team:
W Wągrowcu na starcie pojawiła się bardzo mocna ekipa. W zasadzie trudno było przed wyścigiem wytypować kolejność na mecie i jego przebieg trzymał w niepewności do samego końca. Po mocnym starcie nieco się zagotowałem i miałem słabszy moment. W pewnym momencie wraz z bratem znaleźliśmy się na miejscach 2-3, jednak nie czułem się zbyt dobrze i kazałem młodemu jechać. Dołączyli do mnie Sebastian Swat i Michał Kowalczyk. Nie chciałem czekać na finisz, dlatego też na początku ostatniej rundy zaatakowałem i zrobiło się 5 metrów, później 10… Oderwałem się od rywali i skończyłem wyścig na pudle. Wynik jest ok, ale z jazdy nie jestem zadowolony.
Paweł Górniak – Duda Cars Rybczyński MTB Team:
Na starcie pojawiła się cała Wielkopolska czołówka, a więc zapowiadał się ciekawy wyścig. Od startu poszło mocne tempo. Zaliczyłem niegroźny uślizg na początku 2 rundy, co skutecznie wytrąciło mnie z rytmu. Jednak w dalszej części złapałem drugi oddech i udało się dojechać na 2 miejscu. Aleks był poza zasięgiem. Cieszy przede wszystkim dużo lepsze samopoczucie niż tydzień wcześniej w Bydgoszczy. Z wyścigu na wyścig powinno być coraz lepiej.
Michał Cąpała – RMF FM Rockstar Energy Drink:
W niedzielę postanowiłem pościgać się na drugiej edycji Legia MTB Maraton rozegranej na terenie WAT-u na Bemowie. Dzień wcześniej wybraliśmy się z Marysią na objazd trasy zobaczyć co ciekawego przygotował organizator. Na terenie WAT-u są dobrze przygotowane ścieżki, gdzie można poćwiczyć technikę, więc miałem sporo zabawy robiąc tam wprowadzenie do wyścigu. Jak miała przebiegać trasa Legii nikt do końca nie wiedział, ale nie wyobrażałem sobie jak cała grupa wjedzie na te techniczne odcinki. W niedzielę rano objechałem rundę, na której miałem się ścigać. Zawierała kilka fajnych elementów i uważam, że organizator dobrze zrobił układając taką, a nie inną trasę. Gdyby był to typowy wyścig XC trasa mogłaby być zdecydowanie trudniejsza, ale też inni zawodnicy by się na niej ścigali. Co do samej rywalizacji od startu narzuciłem mocne tempo i na kole został mi tylko kolega z Legion Serwis. Ciągnąłem całą pierwsza rundę, więc na drugiej był czas na zmianę. Odpocząłem jadąc na kole i czekałem na techniczny odcinek, gdzie na sekcji zakrętów odjechałem. Przez kolejne okrążenia starałem się jechać płynnie i nie popełnić żadnego błędu. Wszystko przebiegło pomyślnie i kolejna wygrana OPEN na Giga liczącym tym razem 7 x 6km mnie cieszy. Za tydzień prawdopodobnie pierwszy Bike Maraton, gdzie konkurencja na pewno będzie większa.
Maciej Jeziorski – Sante BSA Whistle:
Pierwsza edycja Pucharu Mazowsza została rozegrana bardzo blisko miejsca w którym mieszkam. W związku z tym, że w tym terminie nie było żadnych ważniejszych startów to z całą przyjemnością wystartowałem w „moim lesie” :) Podczas wyścigu czułem się bardzo dobrze i po cichu liczyłem na zwycięstwo. Bardzo szybko utworzyła się czołowa grupka w której skład wchodzili: Radek Rękawek, Paweł Król, Tomasz Szala i ja. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero na ostatnim okrążeniu. Niestety w końcówce zabrakło mi sił i dojechałem na metę na 3 pozycji.
Mimo wszystko ze startu jestem zadowolony. Myślę, że forma jest na całkiem dobrym poziomie. Zobaczymy jak to będzie wyglądać na następnych wyścigach. W najbliższy weekend kierunek Białystok :)
Tradycyjnie więcej szczegółów na moim blogu – maciekjeziorski.blogspot.com Zapraszam.
Radosław Rękawek – Kross Racing Team:
Miniony weekend to start w Pucharze Mazowsza w Wesołej. Chciałem sobie trochę mocniej potrenować a taki wyścig świetnie się do tego nadaje, w dodatku nie trzeba było daleko jechać. Bardzo fajna trasa, runda była bardzo szybka i dynamiczna. Organizacja jak to na Pucharze Mazowsza bywa, stała na przyzwoitym poziomie. Z przebiegu wyścigu też jestem zadowolony, forma powoli rośnie ale widzę że jeszcze sporo pracy mnie czeka. Wielkie dzięki dla Maćka Jeziorskiego który razem ze swoim tatą zorganizowali nam fajny afterek po wyścigu. Było naprawdę miło :)
COMMENTS