Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Nadgorliwi czy też organizatorzy, którzy prawie w dziesiątkach liczą liczbę edycji swoich cykli ściganie rozkręcili już w marcu. Prawda jest jednak taka, że sezon z kopyta rusza właśnie teraz. I od razu pojawia się dylemat.
13 kwietnia 2014
Szlachta nie ma dylematu, bo tego dnia tylko jedna impreza jest wpisana do kalendarza PZKol. To pierwsza edycja Bike Maraton, która rozegrana zostanie w Miękini koło Wrocławia. Amator musi zdecydować, bo wybór jest między tym co kultowe i … kultowe:
- Bike Cross Maraton (Gogol MTB) – Dolsk – 39/72 km
- Bike Maraton – Miękinia k. Wrocławia – 24/52/79 km
- Merida Mazovia MTB – Legionowo – 6/24/45/68 km
- MTB Cross Maraton (ŚLR) – Daleszyce – 19/45/73 km
Biorąc pod uwagę tzw. królewski dystans oraz przewyższenia, to pierwsze skrzypce najbliższego weekendu grać będą w Górach Świętokrzyskich, gdzie na 73 km będzie ponad 1300 metrów. Drugie miejsce to Wrocław – 79 km i 900 metrów. O Dolsku można napisać, tyle, że jakieś zmarszczki będą. W Legionowie od zeszłego roku nie odnotowano ruchów tektonicznych, więc jak był stół, tak jest stoł.
Na korzyść Daleszyc przemawia jeszcze jedna rzecz – obok Cyklokarpat, to prawdopodobnie jedyny cykl, gdzie wyścig na najdłuższym dystansie nie będzie rozgrywany na pętlach!
Plan alternatywny? Może pojechać 25 / 50 km na Poland Bike w sobotę w Twierdzy Modlin, a w niedzielę usiąść przed telewizorem i obejrzeć na żywo relację z Pucharu Świata w Pietermaritzburgu (RPA)?
COMMENTS