Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Każdy z etapów ma trochę inną charakterystykę, przez co nie ma póki co jasnego faworyta do zwycięstwa w całym wyścigu. Dopiero półmetek, a na podium zawodnicy tasują się jak karty. Dziś najlepszą formę i strategię pokazali Nino Schurter i Philip Buys (Scott Odlo), którzy na metę przyjechali z niewiele ponad minutową przewagą nad Centurion Vade i kolejnymi ekipami.
Dzisiejsze zwycięstwo niewiele zmienia w kwestii klasyfikacji generalnej. Na szczycie cały czas Topeak Ergon (Mennen / Hynek). Patrząc na straty kolejnych dwójek oraz mając w pamięci fakt, że to dopiero półmetek, to można pokusić się o stwierdzenie, że w walce o podium liczy się co najmniej pierwsza szóstka. Jak będzie w rzeczywistości? Z każdym dniem bliżej do rozstrzygnięcia, a lista faworytów będzie się pewnie skracać.
Dużo bardziej zacięta rywalizacja jest wśród kobiet, które po raz pierwszy w historii walczą o nagrody finansowe na takim samym poziomie jak panowie. Dzisiejszy etap ponownie padł łupem dwójki RECM 2 (Kleinhans / Langvad). Ekipa Meerendal (Suss / Bigham) straciła dziś aż dwanaście minut.
Dzisiejsza strata kładzie się cieniem na klasyfikacji generalnej, w której liczą się tylko drużyny RECM 2 i Meerendal, a różnica między nimi jest praktycznie żadna. Bo co to jest minuta na półmetku tak długiej i ciężkiej etapówki?
Na koniec dobre i złe wieści z polskiego obozu. Chłopaki z Vimar Martombike Eska (Piecuch / Mirosław ) dzielnie walczą i utrzymując równy poziom jazdy spokojnie pną się w klasyfikacji generalnej.
W tej chwili mają 30 miejsce open i 23 w kategorii.
Każdy kto śledzi ABSA Cape Epic wie, że w RPA jechała jeszcze jedna polska dwójka. Rowerowi Fanatycy czyli Krysztof Gańko i Natalia Łoboda. Niestety dzisiejszego etapu, jak i całego wyścigu nie ukończą. Według informacji opublikowanych na ich profilu wszystko rozegrało się w połowie dzisiejszego etapu, kiedy to Krzysztof dostał wysokiej gorączki i odwodnienia. W tej chwili jest w szpitalu pod kroplówką i wraca do formy.
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/photo.php?fbid=525656610885367&set=a.444459865671709.1073741828.356999974417699&type=1&theater/” width=”550″/]
Jak to mawiają – psy szczekają, karawana jedzie dalej. Jutro etap 5.
COMMENTS