Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Z niecierpliwością wyczekiwałem tegorocznej edycji ABSA Cape Epic. Do minionego poniedziałku. Miałem w planach napisać kilka zapowiedzi, ale życie pisze własny scenariusz. Minęło kilka dni, trzeba wrócić „na tory”.
Jutro początek. Prolog, który zgodnie z obietnicą organizatorów będzie w 100% do obejrzenia na żywo z kilku punktów. Nie będzie to statyczna kamera z mety, do jakiej przyzwyczailiśmy się w zeszłym roku. Żeby podkręcić apetyt warto zerknąć na poniższy „prologue preview”:
Prolog to jazda na czas dwójkami. Trasa ma 23 km i prowadzi, jak w sumie całe Cape Absa Epic, po fantastycznych widokowo trasach obejmujących między innymi winnicę Meerendal. Wynik prologu będzie określał miejsce danej drużyny w podczas startu pierwszego etapu.
W RPA różnica czasowa to tylko jedna godzina. W efekcie od czasów startów podanych na tej stronie trzeba odjąć jedną godzinę. To znaczy, że najlepsi zawodnicy wystartują w okolicach godziny 11:00 i trochę później. O 7:47 startuje ekipa Alumex / Rowerowy Fanatycy czyli Krzystof Gańko oraz Natalia Łoboda. O 10:43 z kolei na trasę rusza Vimar Martombike Eska Team czyli Dariusz Mirosław i Marcin Piecuch.
Według informacji podanej przez organizatorów relacja wideo z Prologu będzie dostępna w poniższym oknie. Jeśli planujesz jutro spędzić dzień na rowerze, to wieczorem, a w sumie w nocy, bo o północy na Sportklub będzie półgodzinny skrót.
COMMENTS