Kalendarzowy updejt – kolarska wiosna

Dziś jesteś, jutro Cię nie ma. Ciesz się życiem, każdego dnia. Nieważne, czy jesteś w Calpe czy w Sralpe. Tym bardziej, że w końcu wiosna. I to nie tylko ta astronomiczna czy kalendarzowa. Ona jest naprawdę za oknem! Jest też w sercach wielu osób, którzy są związani z kolarstwem i pchnięci ostatnimi wydarzeniami chcą coś dobrego dla kolarstwa zrobić. Trzymam za nich kciuki i będę wspierał jak tylko się da. Pewnie już po weekendzie pierwsze szczegóły. Póki co #rideformarek …

Wracając do tego co za oknem ;) Pięknie jest! Błękitne niebo, duże naście stopni, a w weekend (przynajmniej w sobotę) ma nawet ustać wiatr. Idealne warunki, żeby iść na rower, trening, wyrabiać bazę. Cokolwiek. Cieszyć się życiem!

Rozpoczynający się weekend, to także kilka mniej lub bardziej ważnych wyścigów. Po pierwsze na Mazowszu finał zimowej serii Santini Northtec MTB Zimą w Mrozach. Tylko że nie będzie ani zimowo, ani mroźnie :)

Oprócz tego, a może przede wszystkim, ściganie na światowym poziomie:

• w sobotę w Izraelu wyścig C1, wcześniej w piątek w Hajfie mieli ścigać się zawodnicy JBG-2 oraz Kornel Osicki
• w niedzielę startuje ABSA Cape Epic, gdzie na starcie duuuużo mocnych nazwisk oraz dwie polskie ekipy. Niezmordowani „Vimar Martombike Eska” oraz „Rowerowi Fanatycy”. Będzie relacja live w sieci, a także skróty na Sportklub (niestety o północy).
• w niedzielę także pierwsza edycja BMC Racing Cup – na starcie na pewno pojawią się Jolanda Neff, Eva Lechner oraz Thomas Litscher oraz Moritz Milatz

Na koniec kącik szosowy. W niedzielę pierwszy z monumentów, czyli Mediolan San Remo. Nie będę się wymądrzał. To trzeba obejrzeć. Eurosport obiecuje, że będzie relacja na żywo, a xouted pisze dlaczego to trzeba obejrzeć.

W kalendarzu MTB jedna zmiana – Bike Maraton zamiast w Wieluniu, odbędzie się w Poznaniu.

Dobrego weekendu!