Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Wiosna przyszła tej zimy szybciej, niż byśmy się wszyscy spodziewali. Zimowy z założenia maraton Mazovii – Santini Northtec MTB Zimą, rozpieszczał uczestników pięknym słońcem i temperaturą powyżej 10 stopni! W takich też warunkach przyszło naszym zawodnikom zainaugurować starty w sezonie 2014. Na starcie maratonu w Pomiechówku stanęło dwóch naszych zawodników: Paweł Błachucki i Jacek Tomczak.
Dwójka naszych zawodników startowała z pierwszego sektora. I walczyła z powodzeniem o czołowe lokaty.
Bardzo ciekawą relację z wyścigu zdał nam Paweł i przytaczamy ją w całości. Świetnie oddaje klimat zawodów i streszcza wydarzenia na trasie:
Start w Pomiechówku potraktowałem zupełnie treningowo bez jakiegokolwiek ciśnienia na wynik. Chciałem wypróbować nową wyścigową zabawkę czyli Grand Canyon SL 29. Co do samego startu to na początku zdziwiło mnie zbyt wolne tempo wyścigu. Oczywiście były próby ataków, ale pierwsza część trasy uniemożliwiała jakąkolwiek skuteczną akcję. Po ok. 7 km zaczęły się pierwsze “górki” i tam nastąpiła właściwa selekcja. W czołówce została grupka ok. 10 osób. Na jednym z kolejnych podjazdów zawodnik jadący przede mną stracił kontrolę nad rowerem, co skutkowało natychmiastowym odjazdem dwóch pierwszych zawodników. Z Jackiem spróbowaliśmy dogonić uciekinierów, ale w pewnym momencie na sekcji błota zostałem sam i trudno było mi gonić na otwartej przestrzeni, więc poczekałem na resztę, co okazało się w późniejszym okresie błędem. Na kolejnych kilometrach zwiększyłem znów trochę tempo i znów ku mojemu zdziwieniu grupka została daleko w tyle. Jednak po ok. 8 km wszystko ponownie się zjechała. Ostatnia próba odjazdu miała miejsce na ok 9 km przed metą. Na stromym podjeździe skoczył Jacek, a ja za nim i uzyskaliśmy ok. 200 m przewagi. Niestety na kolejnych płaskich fragmentach zostaliśmy doścignięci przez goniącą grupkę. Wszyscy razem dojechaliśmy do mety, gdzie byłem pewny, że finiszuję po 4 miejsce (dałem się objechać jednemu zawodnikowi z grupy przez to, że zapomniałem przejechać przed startem ostatnich metrów maratonu – totalna głupota – i jechałem w ciemno). Po wszystkim dowiedziałem się, że we wspomnianej wyżej grupce “zaplątało się” 3 zawodników z drugiego sektora. Dlatego też mój oficjalny wynik to 8 m open i 4 w M3 , a Jacka 11 open i 2 w M2. Ale jak powiedziałem wcześniej, start w Pomiechówku był tylko treningiem i nie zależało mi na wyniku.
Jak wynika z relacji Pawła, Jacek zajął drugie miejsce w swojej kategorii M2 i jest to pierwsze, historyczne pudło dla BLU Cersanit Team Refleks! :)
Krótkie podsumowanie maratonu i rywalizacji na trasie słowami Jacka:
Zimowy maraton w Pomiechówku mogę zaliczyć do udanych. W końcu był to mój pierwszy maraton w sezonie i zarazem pierwsze podium. Warunki jak na edycję zimową były super, 12 stopni i słońce. Jeżeli chodzi o trasę, to jak na mazowieckie warunki była ok. Razem z Pawłem wybraliśmy najdłuższy dystans: mega. Całą trasę jechaliśmy praktycznie w jednej grupce utworzonej z pierwszego sektora. Odjechało nam tylko 2 zawodników, którzy na mecie byli ok. 2min przed nami. Rywalizację skończyłem na 2 miejscu w kategorii M2. Teraz planuję wystartować na ostatniej edycji w Mrozach 23.03, a tydzień później wreszcie zaczynają się starty letnie :)
Jak widać, obydwu zawodników BCTR jest zadowolonych ze swojego startu. Potraktowali go treningowo, a wyniki mogą cieszyć. I są dobrym prognostykiem przed nadchodzącym sezonem.
Oddajmy jeszcze głos w podsumowaniu dla Pawła:
Dowiedziałem się, że z formą jest naprawdę ok (po raz pierwszy od dawna nie zmęczyłem się na maratonie), a przesiadka na duże koła okazała się trafnym wyborem. Na marginesie muszę wspomnieć, iż atrakcją dnia było zaliczenie gleby przez mojego byłego teamowego kolegę, w momencie gdy pouczał mnie, że nie umiem jeździć. Bezcenne :) Następny start za 2 tygodnie i zamierzam przycisnąć trochę bardziej. Zobaczymy z jakim efektem.
Wszyscy wierzymy że z jak najlepszym efektem! Gratulujemy naszym zawodnikom i czekamy na więcej :)
COMMENTS