Nino Schurter na szosie w barwach Orica GreenEdge

Nino Schurter (Scott Odlo) uzyskał zgodę UCI na starty na szosie. Także spokojnie, kolarstwa górskiego nie opuszcza na stałe, jeszcze nie. Szwajcar mający na koncie trzy zwycięstwa w MŚ w cross country pod rząd potrzebował nowych wyzwań. Stąd pomysł startu na szosie. Będziemy mogli zobaczyć go w barwach Orica GreenEdge w dwóch wyścigach – Tour de Romandie oraz Tour de Suisse. Wybór Orica GreenEdge nie jest przypadkowy – drużyna jest także sponsorowana przez producenta rowerów Scott.

Nino Schurter:

Start w Tour de Suiss był moim marzeniem od dawna. Zapewniam jednak, że moje serce zawsze będzie z kolarstwem górskim. Jeśli miałbym kiedykolwiek pojechać etapowy wyścig na szosie to właśnie sezon 2014 jest dobrą okazją, żeby to zrobić. Moim głównym celem na 2014 jest obrona tytułu Mistrza Świata, ponadto koncentruję się na kolarstwie górskim z nadzieją na dołożenie olimpijskiego złota, którego brakuje w mojej kolekcji. Wierzę, że starty na szosie z Orica GreenEdge pomogą mi w tym oferując mi szansę zdobycia nowego doświadczenia i wiedzy.

Thomas Frischknecht (Scott Odlo Team Manager):

Nino zawsze szukał sposobów na poprawę swoich umiejętności. Nieustannie poszukuje nowych rozwiazań, eksperymentuje – nie jest typowym „kopiuj/wklej” zawodnikiem. Taki jest jego styl i to dzięki temu jest tak dobry w tym co robi. Szanuję go za to i dlatego też ma pełne moje wsparcie w szosowym projekcie i wierzę, że to uczyni go jeszcze mocniejszym.

Shayne Bannan (Manager Orica GreenEdge:

To naprawdę niesamowity projekt – Nino razem z nami na szosie. On jest takim, można by rzec kompletnym zawodnikiem, dlatego tym bardziej jesteśmy ciekawi jak sobie poradzi w drużynie na rodzimej ziemi.

Jeśli chodzi o plany startowe, to pierwszym startem w sezonie będzie Cape Epic, gdzie pojedzie w parze z innym zawodnikiem także wspieranym przez markę Scott – Philipem Buys. Po etapówce będzie start w pierwszej edycji PŚ w Pietermartitzburgu, po którym nastąpi szosowy debiut w Tour de Romandie. Opuści start w PŚ w australijskim Caims oraz Mistrzostwa Europy w kolarstwie górskim. Po startach w Tour de Suisse i Tour de Romandie to będzie sezon skoncentrowany już tylko na MTB.