Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Marznąca mżawka i oblodzenie nie tylko doskwiera nam tu w niektórych rejonach Polski. Ofiarą śliskiej nawierzchni został Jaroslav Kulhavy, który niefortunnie się poślizgnął i upadł. W efekcie niestety doszło do pęknięcia rzepki w kolanie. Jak sam opisuje, upadek był dość niepozorny, natomiast konsekwencje bardzo przykre. Teraz zawodnika czeka minimum 6 tygodni przerwy. Cztery tygodnie stabilizacji i kolejne dwa rehabilitacji.
Jak ocenia trener Viktor Zapletal sytuacja jest tym bardziej przykra, że Jaroslav był w bardzo dobrej formie, a czas przepracowany w grudniu oraz w styczniu podczas zgrupowania na Majorce przyniósł bardzo dobre wyniki. W ocenie trenera niczym nie są zagrożone starty w kluczowych imprezach takich jak ME czy MŚ w cross country i maratonie. Pod znakiem pytania stoi za to termin pierwszych zawodów, w których Kulhavy rozpocznie sezon.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że czeski zawodnik nie jest jedynym pechowcem w tym sezonie przygotowawczym. W styczniu podczas jazdy na nartach kontuzji ścięgna Achillesa nabawił się Alban Lakata. W efekcie jest start w Andalucia Bike Race został odwołany, a start w Cape Epic cały czas stoi pod dużym znakiem zapytania.
COMMENTS