Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Przechadzając się po stoiskach targów rowerowych Bike Expo w Kielcach można było natknąć się na kilka prawdziwych perełek. Jedną z nich była marka Bianchi, na której stoisku udało mi się porozmawiać z jej przedstawicielami. Poniżej zapis pierwszej z nich – jest i o marce i o planach względem polskiego rynku.
Rozmowa z Analisą Togni – International Accounts Manager w firmie Bianchi.
Na początek powiedz prszę może kilka słów o marce Bianchi i zainteresowaniu naszym rynkiem.
Jesteśmy obecni w Kielcach, ponieważ chcemy dać jasny sygnał, że Bianchi jest obecne w Polsce bezpośrednio. Wszystko dlatego, że tutejszy rynek jest dla nas bardzo obiecujący, dynamicznie rośnie i dlatego zdecydowaliśmy się na taki model dystrybucji. Naszym przedstawicielem jest Marek Pstrusiński, który od wielu lat jest związany z branżą rowerową i wierzymy, że uda mu się zbudować właściwą sieć sprzedaży. Wcześniej przez trzy albo cztery lata pracowaliśmy tu z dystrybutorem, ale w oparciu o doświadczenia z innych krajów zdecydowaliśmy, że sprzedaż bezpośrednia jest dużo lepszym rozwiązaniem pozwalającym na lepsze kontrolowanie rynku oraz szybsze uzyskiwanie informacji zwrotnej od naszych klientów.
Mówię Bianchi, myślę rower szosowy, a w Waszej ofercie można znaleźć także rowery miejskie oraz górskie.
[sociallocker]
Bianchi wywodzi się z rowerów szosowych. Początki sięgają roku 1885. Prawdopodobnie jesteśmy najstarszą marką rowerową na rynku. Od kilkunastu lat mamy ofertę poszerzoną o rowery miejskie i MTB, a to w celu zaspokajania potrzeb różnych konsumentów. Mamy także własną drużynę MTB, która jest kolejnym dowodem na to jak ważne jest dla nas aktualnie kolarstwo górskie. TX Active Bianchi to szereg czołowych zawodników, z Gerhardem Kerschbaumerem, który jest aktualnym Mistrzem Świata w kategorii U23. Oprócz międzynarodowej drużyny mamy także lokalną włoską, ponieważ staramy się wspierać kolarstwo górskie zarówno lokalnie, jak i na arenie międzynarodowej.
Czy to znaczy, że w przyszłości możemy się spodziewać polskiej drużyny lub zawodników MTB wspieranych przez Bianchi?
Oczywiście. Na każdym rynku, na którym jesteśmy obecni przyglądamy się drużynom, zawodnikom, których działania odpowiadają wizji marki Bianchi. A jeśli nie drużyna, to może pojedynczy zawodnicy. Taki projekt w Polsce to kwestia czasu.
Wracając do MTB i obecności rowerów górskich w kolekcji Bianchi. Jesteście w tym świecie od kilkunastu lat…
Nie, nie, nie. Pierwsze rowery do jazdy w terenie, dziś nazywane górskimi Bianchi produkowało w latach pięćdziesiątych. I muszę też przyznać, że to Bianchi było pierwszym włoskim producentem, który w latach dziewięćdziesiątych zdecydował się wprowadzić do oferty rowery górskie. Ludzie jednak łatwo zapominają. Potem przyszli producenci ze Stanów i zdominowali rynek. Teraz znów wracamy z bogatą ofertą MTB. Koncentrujemy się przede wszystkim na sztywnych rowerach. Warto przypomnieć, że w 2004 Mistrzostwo Świata oraz Olimpijskie Złoto Julien Absalon zdobył na naszym rowerze.
Ostatnią nowością jest rower enduro, który jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie tą odmianą kolarstwa górskiego. Nie tylko we Włoszech są wysokie góry otwarte dla rowerzystów. Ponadto bardzo wierzymy w rower 27,5 cala (650b) i jesteśmy chyba jedynym producentem, który ma tak bogatą ofertę tych rowerów. Od podstawowych rowerów na ramach aluminiowych po najwyższe modele.
Czy w takim razie skupiacie się tylko na 27,5, czy pamiętacie o pozostałych rozmiarach?
Rowery 26 cali powoli będą odchodzić z rynku, zwłaszcza sportowego. Także w ofercie mamy to, co uważamy za przyszłość rowerów górskich – 27,5 i 29 cali. Ten drugi rozmiar króluje teraz w Stanach Zjednoczonych, ale ta dominacja rozlewa się na cały świat, także Europę. Nie mniej jednak podkreślę jeszcze raz, że w Bianchi uważamy, że przyszłość to średni rozmiar czyli 27,5 cala – kompromis między 26 i 29.
Na koniec, pytanie o polski rynek. Jaki macie plan? Jaki cel został postawiony?
Nie jestem ekspertem w kwestii polskiego rynku, dlatego właśnie współpracujemy z Markiem. Z tego co wiem, to jest to ogromny rynek jeśli chodzi o rowery górskie. Oczywiście nie zapominamy o naszych korzeniach, czyli rowerach szosowych. Mamy też w ofercie rowery miejskie, ale mam świadomość, że zainteresowanie nimi przychodzi dopiero po odpowiednim zbudowaniu świadomości marki w oparciu o rowery sportowe.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
[srp]
[/sociallocker]
COMMENTS