Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Wczoraj trochę się zagotowało w naszym kolarskim światku. Zwłaszcza tym związanym z kolarstwem górskim. Wszystko za sprawą informacji, która pojawiła się wczoraj na stronie Polskiego Związku Kolarskiego dotyczącej planowanych badań wydolnościowych zawodników w ramach programu „Identyfikacja talentów” oraz tych, którzy są członkami kadry narodowej.
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/PZKol/posts/679920885354260″/]
Skąd emocje? Jak zwykle, z braku należytej komunikacji i braku transparentności działań Związku, którego działania na chwilę obecną finansowane są w 100% z funduszy MSiT czyli naszych pieniędzy. Wczoraj wieczorem odbyłem dość żywiołową, nie pozbawioną emocji (przynajmniej z mojej strony) rozmowę z Dyrektorem Sportowym Andrzejem Piątkiem, z której dowiedziałem się następujących rzeczy:
- opublikowana lista obejmuje dwie grupy zawodników. Po pierwsze zawodników włączonych do kadr narodowych (choć nie wszystkich). Po drugie wspomniana „Identyfikacja talentów”, badanie, które ponoć odbywa się po raz kolejny na jesieni i ma na celu ocenę organizmu zawodnika i wyłapanie talentów.
- osoby, które znalazły się na liście zostały wytypowane przez sztab szkoleniowy PZKol w oparciu o tylko im znane kryteria. Chodzi jednak przede wszystkim o młodych zawodników, pierwszoroczniaków w kategoriach oraz zawodników, którzy zaistnieli w zawodach z międzynarodową obsadą.
- na liście nie ma ani jednego zawodnika specjalizującego się w xcm łącznie z triumfatorami Mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski. Dlaczego? Bo XCM to nie XCO, a MSiT daje kasę tylko i wyłącznie na działania wspierające zawodników w dyscyplinach olimpijskich.
- przy okazji tej rozmowy i faktu, że środki MSiT są celowe dowiedziałem się, że PZKol nie wystawia na Mistrzostwa Europy w przełajach kadry narodowej. Bo nie ma kasy, a wpływy od CCC idą de facto na spłatę długów.
Czego zabrakło? Powtórzę się – transparentności i komunikacji, bo jaki byłby odbiór tej informacji gdyby podano, że:
- program „identyfikacja talentów” jest projektem MSiT realizowanym od 2008 roku we współpracy ze wszystkimi Polskimi Związkami Sportowymi
- lista obejmuje dwie grupy zawodników – kadrę (lista A) i zawodników, których należy przebadać po raz pierwszy lub powtórzyć badania, żeby ocenić ich poziom (lista B)
- lista B została stworzona w oparciu o takie i takie kryteria
- do listy B można dopisać osoby, które uwadze sztabu szkoleniowego PZKol umknęły
- na liście nie znalazł się szereg nazwisk, bo niestety zasoby finansowe są ograniczone i nie można przebadać wszystkich
- jeśli jesteś ambitnym juniorem, to pewnie brak swojego nazwiska na liście jest dla Ciebie osobistą porażką, ale wiedz, że Ciebie też obserwujemy. Śledzimy wyniki ze wszystkich zawodów w Polsce i za granicą, obserwujemy jak się rozwijasz. Trzymaj się tej ścieżki, jak nie teraz, to może za rok znajdziesz swoje nazwisko na liście.
Prezentacja programu „Identyfikacja talentów” z 2011 roku – link.
[srp]
COMMENTS