ŚME – #3 – zapachniało sensacją

HomeKomentarze

ŚME – #3 – zapachniało sensacją

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

świętokrzyski maraton etapowy - krzyżtopów - trzeci etap - start

fot. Łukasz Maziejuk

Trzeci etap miał być etapem przyjaźni. Tak przynajmniej zapowiadali liderzy przed startem. Asfaltowy początek i pierwszy szutrowy podjazd ładnie ustawił stawkę. Potem zapachniało sensacją, Lider wyścigu Michał Ficek uszkodził bębenek i zapowiadało się na przetasowania w klasyfikacji generalnej. Na całe szczęście ktoś pożyczył rower i Michał szybko doskakując do czołówki mógł kontynuować rywalizację. Organizatorzy układając trasę postarali się, żeby zawodnicy mogli złapać trochę oddechu przed niedzielnym, królewskim etapem. Przeloty szutrówkami z prędkościami ponad dźwiękowymi trąciły trochę Mazovią, ale sekcje leśnych kurwidołków skutecznie sprowadzały do parteru średnie prędkości. W połowie dystansu można było rzucić okiem na perłę architektury obronnej, piękny zamek Krzyżtopór w Ujeździe.
Pierwsza trójka identycznie jak dzień wcześniej, pierwszy na mecie zameldował się Michał Ficek z czasem 2:08:37, po nim Grzegorz Piatkowski i Michał Wojciechowski. U Pań również bez zmian, wygrała Anna Sawicka, a za nią Elżbieta Kaca.
W niedzielę na zawodników podmęczonych trzydniowym ściganiem czeka prawdziwe wyzwanie, 73 km i 1700 m przewyższenia w najwyższym dostępnym dla rowerzystów rejonie Gór Świętokrzyskich, Paśmie Jeleniowskim.

Michał Świderski
Trezado BikeTires.pl


[srp]


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 1