Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Takiej pogody organizatorom i zawodnikom Świętokrzyskiego Maratonu Etapowego mógłby pozazdrościć uczestnik każdego wyścigu MTB w kraju. Na liczącej niespełna 50 km i 1000 m przewyższenia trasie nie było ani krzty kałuży, ani kropli wody. Do tego ciepła, ale nie upalna temperatura i niewielkie zachmurzenie chroniące przed słońcem.
Na starcie, na urokliwym łagowskim rynku zameldowalo się w komplecie 32 zawodników, którzy ukończyli czwartkową czasówkę. Po wybiciu godziny jedenastej przez kościelny zegar niewielki peleton pilotowany przez policyjne motocykle wyruszył w kierunku Sędka, najwyżej położonej w województwie świętokrzyskim wsi. Kilkukilometrowy podjazd pozwolił każdemu bez zbędnej nerwowości znaleźć swoje miejsce w szyku. Po wjechaniu w teren kolejnym punktem programu było znane z kwietniowego maratonu w Daleszycach, Zamczysko. Kamienista grań i szybkie zjazdy zweryfikowały umiejętności techniczne zawodników, którzy po wizycie na pierwszym bufecie zmierzyli się z podjazdem miedzą ciągnącą się prawie do samego nieba. W zasadzie cała runda powtarzała tą z Daleszyc, tylko wjazd na pętlę był z innej strony. No cóż, klasyki się nie poprawia. Następnie trasa wiodła poprzez Włochy, Górę Stołową, rezerwat Zamczysko i inne ciekawe miejsca zlokalizowane w Pasmach Cisowskim i Orłowińskim poprzez Zdrową Wodę do finiszu w Łagowie.
Najszybszy podobnie jak na czasówce był Michał Ficek z czasem 2:08:09, drugi również Grzegorz Piątkowski. O trzecim miejscu zadecydował sprinterski finisz na kresce, o pół roweru wygrał go Michał Wojciechowski. Za nim przyjechał Tomasz Posadzy, a następnie Kamil Marczak. Wśród Pań zwyciężyła Anna Sawicka, druga była Elżbieta Kaca.
Trzeci dzień to Pasmo Iwaniskie z wizytą na zamku Krzyżtopór, dystans podobny jak dzisiaj, ale trochę mniejsze przewyższenia.
Michał Świderski
Trezado BikeTires.pl
[srp]
COMMENTS