Komentarze postartowe 32(1)/2013

Na początek kilka zdań od zawodniczek, które reprezentowały nas za granicą, na przedostatniej edycji BMC Racing Cup w szwajcarskim Davos.

Katarzyna Solus Miśkowicz (DEK Meble Cyklo Korona Kielce):

Wczoraj miałam przyjemność wystartować w BMC Racing Cup w Davos. Wyścig uważam za bardzo udany. Zaliczyłam świetny trening i padam z nóg:). Cieszę się że udało mi się zdobyć 8 miejsce, choć to były zawody tylko drugiej kategorii., jednak patrząc na listę startową można było odnieść inne wrażenie… wygrała fenomenalna Gunn-Rita. No i znów znalazłam się w przepięknym miejscu! Żyć nie umierać :)

Monika Żur (4F Racing Team):

Wczoraj wystartowałam w wyścigu drugiej kategorii w Davos. Po dobrym starcie i pierwszym okrążeniu utrzymywałam się w okolicach ósmej pozycji. Niestety 200 m za boksem technicznym złapałam gumę i kolejną całą rundę byłam zmuszona pokonać z”kapciem”. Zmieniłam koło, a nad Davos przeszła burza z ulewnym deszczem. Dzięki temu trasa stała się ciekawsza i bardziej wymagająca. Zajęłam 5 miejsce w U23, a teraz w Livigno przygotowuję się do mistrzostw świata.

Mamy też dwa pierwsze komentarze od zawodników, którzy wzięli udział w finałowej edycji Górali na Start w Wałbrzychu:

Krzysztof Woliński (Żary MTB Team):

Tej edycji Górali nie mogłem ominąć, ale o mały włos przeoczyłbym ten start z racji zmiany terminu, ale siła FB dała tu o sobie znać. Na wyścig tradycyjnie wybrałem się z rodzinką i Maciejem, który w tym roku zaczął regularnie trenować i zarazem startować. Na objeździe trasy stwierdziłem, że nie będzie łatwo, ale na Góralach nigdy nie jest łatwo.

Tuż przed moim starem miała miejsce już tradycyjnie rywalizacja najmłodszych, gdzie startował mój 6-letni syn Igor. Był to jego 6. start w tym sezonie i jednocześnie trzeci na Góralach na Start, gdzie bronił 3. miejsca w „generalce”. W kategorii szkrabów jest „bardzo ciasno” w czołówce, można już zauważyć dzieci, które regularnie ujeżdżają rowery i wiedzą po co się przyjeżdża na wyścig! Igor zajął 4. miejsce pomimo kraksy, co dało mu 3. miejsce w generalce jak przed rokiem!

Mój start był chyba jak dotąd najlepszy w tym sezonie.  Stając na linii startu w nielicznym gronie Mastersów od razu znałem swoje miejsce w szeregu i wiedziałem z kim mogę walczyć, a kogo mogę odpuścić. Trasa była idealnie oznakowana i chyba najtrudniejsza na jakiej jechałem jeśli chodzi o technikę. Podjazdy może nie były zbyt wymagające, ale upał dawał znać o sobie. Ostatecznie zająłem 3. miejsce w kat. Masters I i 2. miejsce w generalce – co dla mnie jest sporym sukcesem – (pewnie z racji małej frekwencji), ale w końcu ukończyłem wszystkie edycje i dałem z siebie wszystko!
Runda w Parku Sobieskiego była esencją tego co uwielbiam na trasie MTB i wielka szkoda, że na następną edycję trzeba czekać do następnego sezonu!

Patrycja Piotrowska (KKW Jama Włabrzych):

Sobotni wyścig Górale na Start mogę zaliczyć do udanych. Ponad trzydziestostopniowy upał panował już od rana, ale mi to nie przeszkadzało. Po starcie zajmowałam trzecią pozycję. Przed wąskim podjazdem wyprzedziłam jedną z rywalek. Podjazd jechało mi się bardzo ciężko, ale utrzymałam koła przeciwniczki. Przed zjazdem zaatakowałam. Po zjeździe kolejny podjazd. Gdy się odwróciłam żeby zobaczyć czy dziewczyny jadą za mną, okazało się że nikogo nie ma, więc przyspieszyłam. Resztę wyścigu jechałam już sama i powiększałam przewagę nad rywalkami. Na metę wjechałam z ponad 4 minutową przewagą nad drugą zawodniczką. Jestem bardzo zadowolona z tego wyścigu. Po kolejnym zwycięstwie na edycji z cyklu Górale na Start udało mi się również wygrać klasyfikację generalną.

[srp]