Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W październiku na polskim, dość ubogim kolarskim rynku wydawniczym pojawiła się nowa pozycja – szczególnie polecana przez Sylwestra Szmyda i Magdę Sadłecką.
Jak sam tytuł na to wskazuje książka ma nas przeprowadzić przez podstawy kolarstwa. Nie można nie zacząć od poznania najpierw naszego ciała oraz naukowego wyjaśnienia czynników wpływających na polepszenie naszych wyników w jeździe na rowerze. Kolejne rozdziały odkrywają, czy też raczej pomagają nam spojrzeć na nowo na kwestie związanie z przygotowaniem roweru, doborem odzieży,która ma nam zapewnić odpowiedni komfort. Pisząc o kolarstwie, dyscyplinie, gdzie tak bardzo wiele zależy od samego organizmu i gdzie pokusa sięgnięcia po “koks” jest tak duża, nie mogło zabraknąć również głośnej w ostatnim czasie kwestii dopingu i kwestii zagrożenia dla zdrowia jakie za sobą niesie. Jeśli wierzyć autorowi to już od pierwszych „tourów” niektórzy nie mieli czystego sumienia.
Następne rozdziały skupiają się na różnych rodzajach treningu, opisane przez autora i zilustrowane są także przykłady ćwiczeń, do których wykonania nie jest potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt, a tym samym możemy wykonywać je chociażby w domu. Przy okazji opisywanych ćwiczeń czy treningów Dominik Lau wielokrotnie podkreśla i wyjaśnia istotę i zasady rozgrzewki oraz rozciągania mięśni po wysiłku. Jest to o tyle ważne, że – w bardzo dużym skrócie – pozwala pozbyć się toksyn z organizmu i przygotować mięsień do pracy na resztę dnia. Niestety wielu z Nas nie przykłada do tego wagi – nie mamy świadomości jak te 10-15 minut może pozytywnie odbić się na naszym samopoczuciu i funkcjonowaniu naszego organizmu.
„Duża grupa kolarzy w zawodowym peletonie nigdy nie wymieni na pierwszym miejscu treningu jako źródła sukcesu.Wielu z nich mówi,że ich siła bierze się z odporności na ból.”
Integralną częścią życia osoby, która zdecydowała się na regularne uprawianie jakiejkolwiek dyscypliny sportowej jest odpowiednia dieta. O tym także możemy wiele dowiedzieć się z publikacji wydawnictwa Buk Rower. Autor wiele słów poświęca właśnie temu tematowi, gdzie opisuje zwyczaje żywieniowe, zapotrzebowanie na składniki odżywcze, a także podpowiada czego unikać lub co spożywać z rozwagą. Przy okazji możemy także dowiedzieć się, że nawet alergicy czy cukrzycy (tej lżejszej formy) nie są na przegranej pozycji jeśli chodzi o jazdę na rowerze.
„Nie jestem zainteresowany liniami na wykresach; jedyna linia, która mnie interesuje, to linia mety” (Mark Cavendish)
[sociallocker]
Determinacja prowadząca nas ku coraz ciężkim treningom niejednokrotnie przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Podczas treningu łatwo się zatracić, co może spowodować nasze przetrenowanie, znudzenie monotonią treningu. O tym Dominik Lau także nie zapomina – przychodzi z pomocą poświęcając trochę uwagi tym zagadnieniom. Po przygotowaniu swojego organizmu i roweru czas najwyższy na praktykę, czyli technikę jazdy – tu oczywiście liczy się przede wszystkim praktyka, ale słowo komentarza jest jak najbardziej na miejscu.
Ostatni rozdział książki wraca można powiedzieć do korzeni dyscypliny – znajdziemy tam parę słów na temat historii kolarstwa oraz rozróżnienie poszczególnych odmian tej dyscypliny sportu. Z kolei dla osób, które chciałyby profesjonalnie zająć się kolarstwem jest przedstawiona lista klubów ,które mogą to ułatwić.
„Kolarstwo już dawno przestało być sportem ekskluzywnym wyłącznie dla krajów Zachodu” (Dominik Lau)
Na koniec trzeba przyznać autorowi, że udało mu się napisać książkę w bardzo przystępny sposób, zrozumiałym językiem, więc kolejne rozdziały chłoniemy niczym gąbka. Moim skromnym zdaniem, każdy znajdzie w coś dla siebie – tym bardziej, że sezon przygotowawczy właśnie się zaczął i jest jeszcze czas na wprowadzenie zmian, które bez wątpienia przełożą się na wyniki w 2013r.
To tyle zachęty z mojej strony, zdradzić więcej nie mogę. Niech pozostanie w Was niedosyt, który pozwoli sięgnąć po tę publikację wydawnictwa Buk Rower.
Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to praktycznie 100% koncentracja autora na kolarstwie szosowym. Prawdą jest, że to w oparciu o szosę realizuje się gros treningów – nie mniej jednak mając na uwadze rosnącą w Polsce popularność amatorskiego kolarstwa górskiego, spodziewałbym się znaleźć także garść informacji na ten temat.
Z rowerowym pozdrowieniem,
Mariusz Koliński
PS. W książce można znaleźć także kilka kolarskich praw Murphy’ego. Kilka z nich poniżej:
„Im mniej narzędzi weźmiesz ze sobą na trening,tym większe prawdopodobieństwo, że będziesz ich potrzebować.”
„Nigdy nie zabłądzisz, z wyjątkiem treningu, podczas którego jesteś przewodnikiem grupy.”
„Katastrofalna usterka zdarzy się wyłacznie wtedy,gdy znajdujesz się w najdalszym punkcie od domu.”
[/sociallocker]
[srp widget_title=”Podobne wpisy” post_content_type=”excerpt” post_content_length_mode=”fullcontent” post_random=”yes” post_date=”no” category_autofilter=”yes” category_autofilter_single=”yes” category_exclude=”12″]
COMMENTS