SPAR Swiss EPIC w liczbach, które robią wrażenie!

HomeSport

SPAR Swiss EPIC w liczbach, które robią wrażenie!

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

W końcówce sierpnia na łamach #mtbxcpl mogliście śledzić poczynania moje i Kamila Dziedzica podczas 11. edycji SPAR Swiss Epic. O tym jak wyjątkowo piękny jest to wyścig, można się było przekonać będąc bezpośrednio na miejscu (startowało 8 Polaków) lub oglądając codzienne podsumowania na YouTubie, Instagramowe rolki oraz dziesiątki udostępnianych relacji. Wydarzenie kultowe, z taką historią i renomą zaczyna się tak naprawdę organizować tuż po zakończeniu poprzedniej edycji. 


W Swiss Epic wzięły udział 263 zespoły, co daje 526 uczestników, z czego 12% stanowiły kobiety. Najmłodszy zawodnik miał 19 lat, najstarszy 71, a średni wiek przystępujących do wyścigu zawodników wyniósł 41 lat. 

Oczywistym jest, że najliczniejszą nacją okazali się Szwajcarzy (aż 30,62%). W pierwszej 10 uplasowały się, aż 3 państwa spoza Europy. Na drugim miejscu Stany Zjednoczone (10,02%), tuż za nimi Republika Południowej Afryki (7,75%). Dziewiąte miejsce należy do Brazylijczyków (3,40%). Łącznie w SPAR Swiss Epic udział wzięli reprezentanci aż 40 państw. Jak łatwo obliczyć, Polacy stanowili około 1,42%.

W tak dużej imprezie nie może oczywiście zabraknąć wolontariuszy, których na Swissie widać niemal na każdym kroku. Od tych obsługujących bufety, przez wskazujących drogę w newralgicznych miejscach na trasie, po tych w miasteczku zawodów. Pewnie zastanawiacie się ile osób pracuje przy tak dużej imprezie? Ekipa organizacyjna liczy 50 osób. Do tego jest 279 zatrudnionych pracowników i 110 wolontariuszy. 

Prawdziwe wow zacznie się teraz, bo zatrzymamy się na dłuższą chwilę, w miejscach, które zapewniają paliwo zawodnikom, ale też pozwalają na odsapnięcie podczas wymagających etapów. Mowa oczywiście o bufetach, które były bardzo dobrze wyposażone przez sponsora tytularnego wyścigu. 

Do jedzenia:

  • 250 kg ziemniaków
  • 75 kg serów 
  • 240 kg kiełbasy 
  • 166,4 kg słodyczy ;-))
  • 88 kg orzechów
  • 153,6 kg daktyli i moreli 
  • 300 kg melonów
  • 4500 bananów 
  • 1800 pomarańczy
  • 2400 Biberli (tradycyjne szwajcarskie ciasteczka 

Do picia:

  • 4500 l Hydrazero 226ers
  • 1500 l Coca Cola 
  • 900 l gorącego bulionu
  • 790 l piwa (wyłącznie na mecie)
  • Produkty 226ers
  • 4550 żeli 
  • 7500 batoników

Wyścig ukończyło 466 uczestników, co oznacza, że około 12,55% nie było klasyfikowanych jako Finisherzy. Tytuł Epic Legend otrzymało 17 nowych zawodników, a w towarzyszącym wyścigu dla dzieci SPAR Epic Kids wystartowało 170 dzieci. W trakcie trwania SPAR Swiss Epic wykonano ponad 3000 zdjęć + zdjęcia od Sportografa, który obsługuje również pozostałe imprezy Epic Series. Nagrano również materiały video, które łącznie zajmują 1,6 TB. 

W przyszłym roku SPAR Swiss Epic odbędzie się w dniach 13-17 sierpnia, a zapisując się do 24 listopada skorzystacie z najniższej opłaty (link do zapisów). Uprzedzając pytania: aktualnie pakiet uwzględniający sam start, to w przybliżeniu 13616 złotych za dwuosobowy team. Pakiet w skład, którego wchodzi również wyżywienie i zakwaterowanie (my mieszkaliśmy w 3 i 4 gwiazdkowych hotelach) to koszt około 19500 złotych za dwuosobowy team. 

Gdybyście mieli jakieś pytania co do wyścigu, to wiecie gdzie mnie znaleźć :) 

Marcin Górnicki 


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 1