Komentarze postartowe zawodników Pho3nix Cycling Team – MTB Croatia Cup / Puchar Mazowsza MTB XC

HomeSportKomentarze

Komentarze postartowe zawodników Pho3nix Cycling Team – MTB Croatia Cup / Puchar Mazowsza MTB XC

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Początek sezonu nie obfituje zbytnio w zawody cross country w naszym rejonie nie tylko kraju, ale i regionu. Wszystko za sprawą nie do końca przewidywalnej kwietniowej pogody. Co prawda udały się zarówno zawody Pucharu Czech MTB w Brnie, jak i Pucharu Mazowsza MTB XC w Legionowie, ale runda w Wiązownie nie odbyła się właśnie z powodu intensywnych opadów śniegu. Pierwszy Puchar Polski już 23 kwietnia w Krynicy Zdrój, więc gdzieś trzeba wcześniej wejść w wyścigowy rytm. Stąd też niektóre ekipy wybierają starty na południu Europy.


Zdecydowana większość składu Pho3nix Cycling Team wystartowała w Pucharze Chorwacji czyli MTB Croatian Cup (UCI C2) w Vodicach. Przy okazji była też okazja, żeby zrobić trochę treningów w trochę lepszej niż w Polsce pogodzie.

Komentarze postartowe:

Marysia Ambrożkiewicz – kategoria Młodziczka, miejsce 1.

Mountain Bike Race XCO Croatia Cup Vodice – to mój pierwszy zagraniczny wyścig MTB XCO. Trasa w Vodicach jest bardzo wymagająca pod względem technicznym, jak i siłowym. Na ostatnią chwilę zmiana organizatora dot. trasy dla U15 – dowiaduję się, że jadę prawie pełną rundę. Super! Jestem bardzo zadowolona z mojego startu, zawody kończę na pierwszym miejscu.

Kacper Mizuro – kategoria Młodzik, miejsce 1.

Ja już po wyścigu w Vodicach. Od wtorku byliśmy w Chorwacji, za nami super treningi i świetna zabawa. Niedzielny wyścig kończę na 1. miejscu w kategorii młodzik. Trasa była bardzo fajna, mieściły się w niej elementy techniczne, ale także siłowe. Start zaliczam do udanych. Tym samym sprawiłem sobie super prezent urodzinowy.

Tatiana Gromada – kategoria Juniorka, miejsce 6.

Wracanie do formy po chorobie to ciężka sprawa, ale trzeba ruszyć do przodu. Wraz z teamem pojechałam do Chorwacji, gdzie wznowiłam treningi i w planie był start w niedzielnych zawodach. W dniu startu już w miarę dobrze czułam się na rowerze, trasa mi się podobała i byłam z nią dobrze zapoznana. Pojechałam na tyle, na ile mój organizm mi pozwolił i na metę wjechałam jako 6. juniorka. Nie jest to wynik zachwycający, ale cieszę się, że wystartowałam i jak to mówią – małymi kroczkami do celu. Zdobyłam swoje pierwsze punkty UCI w tym sezonie i przynajmniej nie będę już wyczytywana jako jedna z ostatnich.

Brajan Świder – kategoria Junior, miejsce 2.

Już od wtorku wraz z klubem odwiedziliśmy Chorwację, głównym celem na wyjazd był start w zawodach MTB CROATIA CUP VODICE UCI C1, ale również celem było lepsze przygotowanie do ciężkiego sezonu, gdyż w Polsce nie ma za ciekawej pogody. W piękne miejsce zabrał mnie klub, ładne widoki zatoki i co najlepsze – ładna pogoda. A trasa można by powiedzieć, że naprawdę fajna gdyby nie dużo szutru. Poza tym świetne podjazdy po skałkach, które co chwilę wybijały z rytmu oraz szybkie zjazdy po luźnych kamieniach, jak i również techniczne z zakrętami, więc trasa mi się podobała.

Przyszedł dzień startu, szybka pobudka o 6.40 rano, śniadanko i na trasę, bo już z rana kolega jak i koleżanka z klubu mieli start, więc oczywiście trzeba kibicować i pomóc na boksie. Mój start zaplanowany był na 13.30 czyli minutę po elicie. Niestety start nie poszedł mi za dobrze, zostałem z tyłu i musiałem się przebijać, ale już się do tego przyzwyczaiłem po ostatnich startach, więc się przebijam i tak udaje mi się przebić na drugą pozycję. Na przedostatnim kółku dojeżdża mnie trzeci zawodnik, ale nie daję za wygraną i po chwili mu odjeżdżam. Tak właśnie dowiozłem drugie miejsce na metę.

Z wyścigu jestem bardzo zadowolony, bo udało mi się wyprzedzić zawodników, którzy na ostatnich zawodach w Czechach zrobili nade mną dużą przewagę. Podziękowania dla całego klubu Pho3nix Cycling Team za spędzony czas, obstawienie boksu i doping na trasie. Do zobaczenia na kolejnym starcie.

Zuzanna Krzystała – kategoria Elita, miejsce 14.

Perspektywa możliwości trenowania w ciepłych warunkach w szczególności, gdy wznowiłam treningi po chorobie dodawała sił. Chorwacja przywitała nas słońcem. Zapoznaliśmy się z trasą niedzielnego wyścigu podczas pierwszego treningu. Runda mi się podobała, dużo technicznych elementów, naturalna, siłowa może było troszkę za dużo szutru. W dniu wyścigu nie czułam się dobrze, jechało mi się po prostu źle. Pusta noga i pełna głowa to odwrotne zestawienie do tego, które powinno być. Pomijając kwestie samopoczucia, zaraz po starcie wpadł w naszą grupę pies, do tego połączono kategorie Elity Mężczyzn, Kobiet Juniorów i Juniorek. Było piękne słońce i mocno wiało, ale z trasy zdmuchnęły mnie dwie wyprzedzające grupy czołówki Elity mężczyzn. Poobijana, zła, z wyrwanym blokiem w bucie dojechałam do mety. Miałam apetyt na więcej, ale organizm przypomniał mi, że za szybko bym chciała dobrze się czuć po chorobie. Cieszą mnie wyniki mojej drużyny, wszyscy pojechali świetne wyścigi.

Bogdan Czarnota – kategoria Masters B, miejsce 1.

Początek sezonu dla mnie to były trzy starty zagraniczne. Ostatni to wyścig w Chorwacji. Wyjechaliśmy wcześniej, aby skorzystać z lepszej pogody i zrealizować kilka treningów. To się udało. W dniu zawodów pogoda była mało przyjemna, wiał bardzo silny wiatr. Sama trasa podzielona na dwie części. Początek i koniec rundy to szerokie drogi z podjazdami, a środkowa część same single po skałach, głazach, wąskich drogach kamienistych. Trzeba było się wykazać. Sam wygrałem swoją kategorie Masters, ale z dyspozycji nie jestem zadowolony. Coś drgnęło, ale czekają mnie tygodnie pracy aby wrócić do zadowalającej dyspozycji po perturbacjach ze zdrowiem. Mam nadzieję, że już od tej pory wszyscy w naszej grupie będą zdrowi i wrócą do systematycznych treningów. To procentuje i daje nadzieję na lepszą dyspozycję. Kilku naszych zawodników w Chorwacji pokazało, że potrafią walczyć, co udowodnili swoimi wynikami. Teraz w spokoju szykujemy się na Puchar Polski w Krynicy.

Nie wszyscy pojechali do Chorwacji, Krzysztof Gdula startował lokalnie, na Pucharze Mazowsza MTB XC w Legionowie:

Krzysiek Gdula – kategoria Młodzik, miejsce 1.

W sobotę wystartowałem w 2 edycji Pucharu Mazowsza MTB – wyścigu XCO w Legionowie. Trasa była dość szybka i bardzo kręta. Chwilę po starcie odjechaliśmy z Antkiem Mrowińskim od reszty stawki. Przez cały wyścig jechaliśmy razem utrzymując dobre tempo. Udało mi się wygrać po długim finiszu, pomimo drobnych problemów technicznych. Ze startu jestem zadowolony, teraz czeka mnie seria treningów przed I Pucharem Polski.

A już w pierwszy weekend po Świętach Wielkanocnych wszyscy widzimy się na pierwszym wyścigu tegorocznego Pucharu Polski MTB XCO w Krynicy Zdrój!


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0