Błotne Bredene dla Vas i van der Poel’a

Wyścig kobiet przebiegł pod dyktando zaledwie 19. letniej Węgierki Blanki Katy Vas, która już na pierwszym okrążeniu odjechała na kilkanaście sekund, by ostatecznie cały wyścig przejechać samotnie. Bezpieczna przewaga nie uchroniła jej mimo wszystko od błędów, na jednej z wiraży straciła przyczepność i upadła. Szybko jednak się pozbierała i jechała dalej „swoje”. Na mecie zameldowała się z przewagą 1:14 nad drugą tego dnia Sanne Cant oraz trzecią Alicją Franck, która miejsce na podium wygrała w sprinterskim pojedynku z Clarą Honsinger.

To jeden z niewielu wyścigów w tym sezonie, kiedy zawodniczki z Belgii stają na podium, z reguły zdominowane przez Holenderki. Do tego najciekawsze z całego wyścigi było w zasadzie ostatnie okrążenie, kiedy Cant, Franck i Honsinger się zjechały razem, tasowały i prawi do końca nie było wiadomo jaka będzie kolejność na mecie.

Lista startowa wyścigu mężczyzn to przede wszystkim Mathieu van der Poel, Michael Vanthourenhout i Toon Aerts. To właśnie ta trójka bardzo szybko odjeżdża z peletonu, niestety pech prześladuje rywali MVDP. Vanthourenhout upada na jednym ze zjazdów, gdzie zakleszcza mu się z przodu łańcuch i traci kontakt z czołówką.

Z przodu jadą MVDP oraz Aerts, ale tu kolejny pech prześladujący Belga. Defekt koła i (nie)stety mniej więcej w połowie wyścigu rozpoczyna się solowa jazda Mathieu van der Poel’a, która na mecie daje przewagę jednej minuty nad Toon Aerts’em. Na najniższym stopniu ze stratą kolejnych 40 sekund podium Michael Vanthourenhout.

Oba wyścigi do obejrzenia jako re-live na Eurosport Playerze, w zakładce CYCLO CROSS.