Unzen 6 – czy Shimano umie w plecaki?

HomeSprzęt

Unzen 6 – czy Shimano umie w plecaki?

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Długo zastanawiałem się nad tym skąd pomysł by nazwać plecak tak jak wulkan. W końcu wymyśliłem, że w sumie z zewnątrz jest czarny jak zastygła lawa, a z kolei środek jest mocno pomarańczowy jak płynąca lawa. Tak, zdecydowanie to dobre wytłumaczenie, możemy przejść dalej.

6 litrów pojemności to dla mnie optymalna wielkość plecaka do codziennej jazdy do biura, na wycieczki w teren i nawet do chodzenia. Co prawda ten model jest trochę za wąski by zmieścić w nim laptopa większego niż 13″, ale poza tym można zmieścić w nim naprawdę dużo.

Shimano do plecaka rowerowego podeszło w ciekawy sposób proponując kilka rozwiązań, z którymi spotkałem się pierwszy raz. Po pierwsze tylny panel z bukłakiem jako osobna kieszeń, w całości rozpinany. Okazuje się, że dostęp do bukłaka nie był tutaj priorytetem, bo możemy tu wyregulować też długość szelek. Dodatkowo możemy je także regulować z przodu za pomocą rzepów. Klasyczny pasek z klamrą na klatce piersiowej zastąpiono zapięciem bezpośrednio na szelkach, oprócz tego do stabilizacji mamy wąski pasek biodrowy, ale w sumie od samego początku go odpiąłem i na samej klamrze piersiowej czuje, że plecak leży bardzo stabilnie.

Na samej górze plecaka mamy kieszonkę z miękką wyściółką – idealna by schować telefon, aparat, okulary lub cokolwiek czego nie chcielibyśmy porysować. Blisko tej kieszeni widzimy klamry z tworzywa za które można przyczepić kask i dodatkowo poprawić mocowanie elastyczną linką z dołu plecaka.

Duża kieszeń tak jak wspomniałem na początku jest bardzo pojemna. Spokojnie mieszczę tam aparat, dwa obiektywy, kurtkę, buff, batoniki, narzędziownik – to wszystko oczywiście z bukłakiem napełnionym ( 2L ) Do małej kieszeni możemy zmieścić jakieś mniejsze przedmioty, do których potrzebujemy mieć szybki dostęp. W moim przypadku często są to klucze, gopro, drobna gotówka lub karta.

Jeszcze niżej trafiamy na kolejny suwak, z którego można wydobyć pokrowiec na plecak, który poratuje nas w razie deszczu.

Bukłak o pojemności dwóch litrów to dla mnie czasem aż za dużo. Jeżeli wiem, że jazda potrwa cały dzień, to owszem uzupełniam go do pełna, ale na krótszą jazdę wystarcza mi najczęściej litr. Rurka jest poprowadzona w mało inwazyjny sposób, a ustnik nie przeszkadza podczas jazdy. Można po niego sięgnąć w łatwy sposób i napić się w każdej chwili.

Shimano zadbało też o wygodę i odpowiednią wentylację pleców. Duży plus Unzen zbiera także za jakość wykonania. Materiał jest solidny i nawet przy mniejszym deszczu nie trzeba wyciągać pokrowca bez obawy, że cokolwiek w środku namoknie.

W rodzinie modelu Unzen występuje jeszcze kilka modeli. Wszystkie je możecie zobaczyć na stronie producenta:
https://bike.shimano.com/pl-PL/product/apparel-accessories/unzen.html


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0