Ochraniacze Endura Singletrack Lite – załóż i zapomnij

HomeSprzęt

Ochraniacze Endura Singletrack Lite – załóż i zapomnij

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Stare porzekadło mówi, że jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz. Ochraniacze są od tego, żeby wyniki tego powiedzenia nie były dla nas bolesne w skutkach.

Od kiedy na całym świecie powstaje coraz więcej tras w górach, ścieżek, szlaków, singletracków kolarstwo górskie jest coraz bardziej dostępne dla wszystkich. Już nawet posiadanie roweru nie jest problemem, bo można sobie go wypożyczyć, nie trzeba mieć też specjalnie dobrej kondycji, bo na szczyt można wjechać wyciągiem albo użyć roweru elektrycznego.

Jeśli czujesz, że Twoje umiejętności czasem mogą być zaskoczone na takiej trasie, to warto zaopatrzyć się w ochraniacze. Niestety dla kogoś kto ma założyć ochraniacze pierwszy raz albo jest przyzwyczajony do jazdy tylko w lycrze, może to stanowić pewien dyskomfort. Grube ochraniacze często lepiej zakładać tylko na sam zjazd, tak żeby się nie zagotować podczas jazdy na odcinkach dojazdowych. Noga lub łokieć w ochraniaczu lekko się usztywnia, co też może mieć wpływ na komfort.

W tym miejscu właśnie pojawiają się ochraniacze takie jak Singletrack Lite. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak rękawki lub nogawki, jednak to tylko wrażenie, bo mają wewnątrz panele z pianki PU, które zamortyzują nasz ewentualny upadek i uchronią przed zdarciem kolan i łokci. Nie są to twarde ochraniacze, które zapewnią totalne bezpieczeństwo nawet przy dużym dzwonie. Bardziej bym powiedział, że to takie koło ratunkowe dla początkujących lub dla wprawionych, którzy chcą mieć lekkie ochraniacze, w których można przejechać dłuższą trasę w górach bez ciągłego ściągania i zakładania.

Ochraniacze wykonane są z lycry, na dole i u góry mają silikonowe paski, dzięki którym nie będą się przesuwać. Tył wykonany jest z przewiewnej siatki, która zapewni dobrą wentylację.

Te ochraniacze mogą też się sprawdzić dla zawodników XC, którzy zapoznają się z nową rundą i jej technicznymi sekcjami. Taki typ ochraniacza nie krępuje ruchów, a jednocześnie pozwoli uniknąć niepotrzebnych przed startem szlifów.

Ochraniacze łokci na stronie producenta.

Ochraniacze kolan na stronie producenta.


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0