Michał Topór (Superior Zator) – Prazske Schody, Praga

HomeKomentarze

Michał Topór (Superior Zator) – Prazske Schody, Praga

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Przepis na genialne zawody XCO? Poprowadź trasę w samym sercu Praskiej starówki, zaproś najlepszych zawodników świata i voilà! – otrzymujemy nieprawdopodobne widowisko i jeden z najbardziej niesamowitych wyścigów jaki tylko można sobie wyobrazić. W zasadzie to ciężko powiedzieć, kto tutaj bawi się lepiej – zawodnicy, czy kibice. Niewiele jest okazji, by zobaczyć Nino Schurtera zaliczającego glebę na plecy, po tym jak próbował zrobić wheelie „bez trzymanki” ;)

Bez wątpienia tym co czyni te zawody tak wyjątkowymi totrasa – mierząca lekko ponad kilometr długości zawierająca w sobie solidny podjazd pod zamek na Hradczanach oraz gwóźdź programu, czyli zjazd po liczących ponad 200 stopni schodach. Brzmi nieźle? Wygląda jeszcze lepiej!

Jako że pokonanie okrążenia zajmuje od 3 do 4 minut, a wyścig trwa nieco ponad pół godziny, możecie sobie wyobrazić jak wysokie jest tempo. Nie ma odpoczywania, wszyscy jadą na maksa, co również bardzo korzystnie wpływa na poziom widowiska. Rozstawiony w połowie stawki liczącej 60 zawodników, większość wyścigu przejechałem w grupce Czechów. Jednak za każdym razem, kiedy udało im się mnie dogonić lub trochę odjechać, tracili wszystko na sekcji po schodach. Chyba na żadnym innym wyścigu zjazd nie stanowi tak istotnego elementu jak tutaj. Skłamałbym mówiąc, że mi się to nie podoba :D Ostatecznie wyścig zakończyłem na 29 miejscu, bawiąc się lepiej niż na jakichkolwiek wygranych przeze mnie w życiu zawodach. Potrzeba lepszej rekomendacji?

W tym sezonie UCI wprowadziło do Pucharu Świata XCO nową konkurencję – short track. Wyścig trwa ok 25min, a zawodnicy ścigają się na krótkiej rundzie liczącej ok 3min. Z założenia ma być widowiskowo, no i jest. Szkoda tylko, że jak dotąd cała rywalizacja sprowadza się do jazdy w peletonie przez niemalże cały wyścig i sprinterskiego pojedynku na ostatnim okrążeniu. Prazske Schody również trwają ok 30min, mają identyczny czas okrążenia, ale dzięki charakterystyce trasy (50m przewyższenia na 1km) selekcja jest o wiele ostrzejsza. No i ten zjazd po schodach… Gwarantuję Wam, że gdyby wszystkie XCC wyglądałyby tak jak wyścig w Pradze, po jednym sezonie nikt nie chciał by już oglądać „klasycznego” XCO. Halo UCI, pomyślcie nad tym.

Wyścig po schodach jest równocześnie ekstremalnym sprawdzianem dla sprzętu. Spadające łańcuchy, splątane wokół korby, były nieodłącznym elementem na każdym okrążeniu. Tym większe są moje wyrazy uznania dla SUPERIORA, który całą próbę zniósł bez najmniejszego zająknięcia, a dodam tylko, że według Stravy wykręciłem na schodach pierwszy czas zawodów, ex equo z Simonem Andreassenem :D Już w niedzielę kolejny start na Pucharze Czech w Novym Mescie, a tymczasem zapraszam na mojego Facebook’a, Instagrama oraz Stravę. Do zobaczenia!

fot. Piotr Staroń


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0