Kellys Hacker 90

HomeSprzętROWERY

Kellys Hacker 90

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Kellys to marka grająca trochę na dwa fronty. Ze swoimi fullami, modelem SWAG zachęca do enduro, a z kolei z rowerami HT z rodziny Stage i Hacker, chociażby poprzez sponsoring kadry juniorskiej, pokazuje, że blisko jej także do cross country. Najstarsi górale pamiętają też, że Hacker był jednym z bardziej popularnych rowerów wśród naszych maratończyków.

Równolegle z rozwojem swoich fulli, w 2015 roku Kellys wszedł w sezon z kompletnie przebudowanym Stage 90 – wyścigówką na dużym kole(link). Kolejny rok przyniósł odświeżenie oferty (link) na wielu płaszczyznach, w tym dedykowanej do cross country serii Hacker.



Na początek konfiguracja – karbonowa rama zrobiona w technologii ICAD o wyścigowej geometrii. Przedni widelec Fox 32 Float Factory 100 mm z goleniami pokrytymi Kashima. Osprzęt to najwyższa grupa Shimano czyli XTR w wersji elektrycznej Di2. Konfiguracja 1×11 – z przodu 34 zęby a kaseta w zakresie 11-42. Hamulce to także Shimano XTR – z przodu i z tyłu tarcze 160 mm. Cały rower świetnie toczy się na kołach od Crankbrothers – model Cobalt 2 oraz oponach Schwalbe Racing Ralph – zestaw przygotowany jest do uszczelnienia mlekiem. Reszty dopełniają także komponenty od Crankbrothers (mostek, kierownica oraz sztyca) a siodło to fi’zi:k Gobi.

Już pierwsza jazda na tym rowerze przekonała mnie, że to jest rower „z misją”, który na płaskim Mazowszu nie bardzo może pokazać na co go stać. Blat z 34 zębami to za mało, żeby utrzymać się w pociągu na płaskiej trasie. Ale nie do tego został stworzony, na płaskim się nudzi.



Stąd też pomysł pościgania się na nim. Dwukrotnie na tym rowerze stanąłem na starcie pozornie prostych maratonów – w Gielniowie oraz Chełmie, gdzie gór nie uświadczysz, ale górki jak najbardziej. Obie trasy bardzo podobne do siebie, kilkusetmetrowe podjazdy i tej samej długości zjazdy. Mocny interwał, mało płaskiej jazdy na kole. Nie wiem czy to rower czy moja noga, ale jakież było moje zdziwienie kiedy w każdej z tych lokalizacji na początkowych podjazdach wyprzedzałem pchających pod górę swoje rowery zawodników – później też, ale rozciągnięta stawka i pojedyncze osoby nie robiły na mnie takiego wrażenia. Ten rower lubi wysoką kadencję, którą świetnie przekłada bezpośrednio na napęd.

Równie dobrze było na zjazdach aczkolwiek moje niedostatki w umiejętnościach plus w mojej ocenie niewybaczające błędów Racing Ralphy dawały o sobie znać i czasem na wszelki wypadek mocniej naciskałem klamkę hamulca.



Warto też wspomnieć o bardzo krótkim tylnym trójkącie – raptem 419 mm, który powoduje że rower jest bardzo zwrotny o czym wielokrotnie się przekonałem biorąc ciasne zakręty.

Mając do czynienia z Di2 nie sposób o nim nie wspomnieć – po pierwsze komfort pracy. Zmiana biegu wynikająca z wciśnięcia przycisku a nie walki z mniej lub bardziej wyregulowaną dźwignią – tej przyjemności naprawdę nie da się opisać. Mitem też jest, że bateria szybko się wyczerpuje. Rower przyjechał do mnie na początku czerwca, jeżdżony był dość regularnie, a wskaźnik baterii spadł o jedną z pięciu kresek dopiero gdzieś po 6-7 tygodniach. Także między bajki można włożyć historie, że ktoś nie ukończył wyścigu bo mu się bateria rozładowała – po prostu był trąba i myślał, że na oparach dojedzie.



Jeśli miałbym cokolwiek zarzucić temu rowerowi, to mając z jednej strony działającą bez zarzutu przerzutkę na Di2, z drugiej strony mamy dość toporną manetkę blokady amortyzatora. W teorii powinna ona umożliwiać stopniowe blokowanie amortyzatora. W praktyce jednak blokada działa zero jedynkowo.



Podsumowując – Hacker 90 to rower, który świetnie się odnajdzie zarówno na trasach cross country jak i na wymagających maratonach. I jak napisałem wcześniej – na płaskim się nudzi i od razu woła o jakiś podjazd do zrobienia na wysokiej kadencji.




Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0