Mistrzostwa Świata w maratonie MTB 2016 – Laissac, Francja

Roc Laissagais to jedna ze znanych od wielu lat lokalizacji maratonów MTB zaliczanych także do UCI Marathon Series. Impreza mistrzowska to także szereg atrakcji dla kibiców i osób towarzyszących, dlatego też w sobotę wyścigi towarzyszące a trasa nawet dla amatora może być wyzwaniem, bo 45 km i 1600 metrów ze sporą liczbą interwałów na pewno da w kość. Dla trochę młodszych zawodników przygotowano trasę liczącą 25 km i 868 metrów. Z kolei w niedzielę po starcie głównych wyścigów najmłodsi będą się ścigać na 4 km rundzie. Czyli zdecydowanie dla każdego coś dobrego.

Ale miało być o Mistrzostwach Świata. Wydarzeniu na które drugi rok z rzędu wysyłamy oficjalną Reprezentację Polski. I to jest fajne, bo były jasne kryteria, kwalifikacje, nic z czasów „zielonego stolika”. W skład Reprezentacji weszli Paulina Bielińska, Magdalena Sadłecka, Wojciech Halejak oraz Patryk Piasecki. Oprócz wymienionych zawodników wystartują także Michalina Ziółkowska, Iwona Szmyd oraz Adrian Brzózka, Bogdan Czarnota, Tomasz Drożdż i Mariusz Michałek. W sumie na listach startowych mamy 153 mężczyzn oraz 58 kobiet.

Co ciekawe ze względu na specyfikę trasy, która jest raczej interwałowa niż obfitująca w długie wielokilometrowe podjazdy, na start zdecydowały się specjalistki od XCO z samej góry tabeli – Jolanda Neff oraz Annika Langvad. Na liście oczywiście brakuje Sally Bigham, która raptem tydzień temu triumfowała w Sella Ronda Hero.

Wśród mężczyzn jeszcze trudniej wskazać faworytów, bo lista długa: Austriacy – Alban Lakata czy Christoph Soukkup, Belg Frans Claes, Kolumbijczyk Leonardo Paez Leon, Brytyjczyk Thomas Ben, Czesi – Kristian Hynek, Jaroslav Kulhavy czy Jiri Novak. Najliczniejszą, bo aż 23 osobową ekipę wystawiają Niemcy – na czele Marcus Kaufmann. Na czele Włochów Samuele Porro oraz Tony Longo. I oczywiście Szwajcarzy z niezawodnym Ursem Huberem.

Trasa z jaką przyjdzie zmierzyć się zawodnikom walczącym o tęczową koszulkę dla mężczyzn liczyć będzie 90 km i 3130 m, a dla kobiet 69 km i 2587 m. Tradycyjnie, zgodnie z regulaminem UCI na trasę pierwsze wyruszą kobiety, by dwadzieścia minut później ich śladem podążyli mężczyźni.

Ostatnie tygodnie w tym rejonie obfitowały w deszcz i na trasie jest dużo błota. Co prawda od kilku dni nie pada, ale to nie gwarantuje wystarczającego przesuszenia trasy.

Start w niedzielę o 8:20 i 8:45.

Naszym reprezentantom życzymy połamania kół!