Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Drugi etap cyklu „Śladami Hubala” przygotowanego przez MTB Opoczno i Nadleśnictwo Opoczno ciężko nazwać zimowym. Po mroźnej i śnieżnej styczniowej inauguracji w Januszewicach tym razem warunki były iście wiosenne pomimo tego, że to dopiero początek lutego.
Miasteczko zawodów wyrosło w niedzielę 7 lutego w siedzibie Nadleśnictwa Opoczno w Sitowej, a 13-kilometrowa pętla, na której ścigali się rowerowi zapaleńcy wiodła w całości przez pobliskie lasy. Na startujących, tak jak poprzednio, czekały do wyboru dwa dystanse: mega – 2 okrążenia, oraz giga – 3 okrążenia. Trasa – choć odpowiednio uproszczona, bo przygotowywana pod warunki zimowe, okazała się być dość szybka, ale wcale nie nudna. Kilka podjazdów i zróżnicowane podłoże od piasku, przez ubite leśne ścieżki aż po wyboiste łąki najlepszym urozmaicały jazdę, a tym , którzy dopiero rozpoczęli przygotowania do sezonu sprawiły niemałe trudności.
W pełnym słońcu i przy temperaturze mocno powyżej zera punktualnie o 11 sygnał do startu dał pan Mateusz Sarleja z Nadleśnictwa.
Wśród pań startujących na krótszym dystansie zwyciężyła Izabela Sobańska – WARACH ROWERY przed Karoliną Grzybowską z Estile Racing Team. Najszybszym mężczyzną na dystansie mega został natomiast Wiktor Polonis – Płocki Klub Kolarski, nieznacznie wyprzedzając walczących o pozostałe dwa miejsca na podium Dawida Paulińskiego z LSKK Lityński Bełchatów oraz Karola Wróbla z VIP Trans Team.
Na dłuższym dystansie wystartowały tylko dwie panie i podobnie jak na poprzedniej edycji jako pierwsza na mecie zameldowała się Izabella Cieniuszek z BIKETAXI & BIKETIRES.pl wyprzedzając Martę Mikołajczyk – Crazy Racing Team.
Najszybszym panom na tym dystansie na pokonanie trzech okrążeń potrzebne było niecałe półtorej godziny. Jako pierwszy linię mety minął Marcin Jabłoński z MyBike.pl, podium w kategorii OPEN uzupełnili Erwin Misztela z LSKK Bełchatów oraz Piotr Mokrogulski.
Najlepsi zawodnicy i zawodniczki zostali udekorowani pamiątkowymi medalami oraz drobnymi upominkami wręczanymi przez nadleśniczego pana Dawida Kosylaka.
Podczas gdy zawodnicy toczyli zaciętą walkę z terenem i sprzętem kibice oraz goście mieli okazję pograć w kapsle na specjalnym torze a ci, którzy lubią przeszywający dreszczyk emocji mogli sprawdzić swój refleks podczas gry w Okrutnika.
Nad bezpieczeństwem startujących czuwała jak zwykle firma Falck – Ratownictwo Medyczne, a elektroniczny pomiar czasu zapewniła firma OST Pomiar.
Przed zawodnikami jeszcze jedna edycja cyklu „Śladami Hubala” – odbędzie się ona 6 marca. Organizatorzy zapraszają już dzisiaj do Osady łowieckiej Ceteń koło Inowłodza. Na finałowej edycji stoczy się zacięta walka o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej cyklu, a na wszystkich startujących oraz kibiców będą czekały liczne rowerowe i nie tylko rowerowe atrakcje.
Do zobaczenia w marcu.
COMMENTS