Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Mirosław Bieniasz – KCP Elzat Regamet Bieniasz Bike Team:
Kolejny start kolarzy z Bieniasz Bike Teamu to Puchar Polski CX w Sławnie. Jak rozpoczynałem swoją karierę kolarską w 1994 roku moim pierwszym ważnym startem były Mistrzostwa Polski CX w pobliskim Opocznie rok później. Zająłem tam jedno z ostatnich miejsc i dostałem dubla albo nawet dwa. Ale to mnie nie zniechęciło, a nawet zmobilizowało. Jestem bardzo cierpliwy i pracowity, zamierzone cele staram się osiągać. W niedzielę bardzo chciałem wygrać, aby wspomnienia były lepsze. Wyścigi bardzo dobrze przeprowadzone, trasa pozornie płaska a niesamowicie selektywna. Niejeden zawodnik przekonał się na własnej skórze. Po objeździe trasy na rozgrzewce byłem nastawiony dość sceptycznie, pięć przeszkód i trochę błota. Błoto lubię, ale biegać to już mniej. Ja zawsze podchodzę do tego bardzo luźno. Pierwsza runda mówi nam wszystko – kto jest w jakiej dyspozycji i na ile muszę się sprężyć, aby miejsce było przyzwoite. I okazało się, że z formą jest dobrze. Większość wyścigu przejechałem sam i nikogo na kole, ale czułem oddech Marcina Motyki i Adama Dziuka. Jeden błąd mógł kosztować zwycięstwo. Jechałem bezbłędnie aż do mety. Upragnione zwycięstwo i ładny puchar stoi w moim Salonie Rowerowym w specjalnym miejscu. Kolejny nasz start to prawdopodobnie Tarnów . Wszystkich serdecznie zapraszam i zachęcam, aby spróbowali swoich sił w cyclocrossie. Pozdrawiam.
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/1409022306018905/photos/a.1534773380110463.1073741879.1409022306018905/1534773410110460/?type=1&theater/” width=””/]
Paula Gorycka – 4F Racing Team:
Start w Sławnie był dla mnie pierwszym w tym sezonie przełajowym. Na razie w treningach skoncentrowałam się na przygotowaniach do zasadniczego sezonu i nie wykonywałam specjalistycznych jednostek. W związku z tym wyścig w Sławnie był raczej rozpoznaniem konkurencji. Potwierdziło się, że bardzo mocna jest Olga Wasiuk, a walka w stawce póki co toczy się o drugie miejsce. Słowa uznania dla organizatorów, za maksymalne wykorzystanie terenu i wytyczenie ciekawej trasy.
Michał Kowalczyk – Euro Bike Kaczmarek Electric Team:
W Sławnie organizatorzy przygotowali płaską, ale ciekawą trasę. Mnóstwo nawrotów, przeszkód, zakrętów, sporo błota i zakręcony ślimak, po pokonaniu którego zastanawiałem się w którą stronę jadę. W sobotę jak i niedzielę przebieg trasy był identyczny, zmienił się jedynie kierunek. Obsada była przerzedzona, zabrakło kilku dobrych zawodników. Oba wyścigi wyglądały bardzo podobnie, od startu tworzyła się prowadząca grupka, w której było dwóch zawodników grupy Mexller, Oskar oraz ja. Po kilku okrążeniach atakował Bartosz Pilis, który był poza zasięgiem, w tym samym czasie robiły się przerwy pomiędzy pozostałą trójką i tak już pozostawało do mety. Ostatnie kilka rund starałem się jechać na maxa, ale zawodnik, który był przede mną (w sobotę Oskar Pluciński, w niedzielę Patryk Kostecki) nie zbliżał się, ani nie oddalał. Z dyspozycji jak i uzyskanych miejsc jestem zadowolony, 4 miejsce w sobotę oraz 3 na Pucharze Polski w niedzielę pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość. Następne starty to Tarnów albo dopiero Katowice, tuż przed Mistrzostwami Polski.
Andrzej Michniak – Warszawski Klub Kolarski:
Miniony weekend to dwa starty w Sławnie. Dzięki Przemek, było dobrze. Świetna trasa i organizacja. W niedzielę w końcu było przełajowe błoto. Lubię jak jest ciężko i jazda sprawiała mi prawdziwą przyjemność. Za tydzień start w Białymstoku na jednej z najciekawszych tras w Polsce. Tym razem wystartuję w elicie by udawać, że upływ czasu mnie nie dotyczy :-)
COMMENTS