Michał Topór (Superior Zator) – Małopolska Liga Kolarska, Myślenice

HomeKomentarze

Michał Topór (Superior Zator) – Małopolska Liga Kolarska, Myślenice

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Za nami trzecia, a zarazem finałowa runda tegorocznej Małopolskiej Ligii Kolarskiej. Po raz kolejny w tym sezonie pogoda nie miała litości dla zawodników oraz organizatorów (chociaż akurat dwie poprzednie rundy MLK odbyły się w piknikowej aurze), na szczęście nie zniechęciło to ani jednych, ani drugich i zawody w Myślenicach zostały przeprowadzone równie dobrze co do tej pory. Jako że na miejsce przyjechaliśmy jako jedni z pierwszych i było sporo czasu, jako jeden z nielicznych zdecydowałem się na objazd trasy. Trasy, za którą organizatorzy dostają u mnie ogromnego plusa. W stosunku do jej poprzedniczki, została ona w zasadzie wytyczona kompletnie od nowa. Z niezbyt ciekawej, banalnej wręcz pętli w większości poprowadzonej po płaskim trawniku, zmieniła się w wymagającą technicznie i fizycznie rundę po górskim lesie. Rewelacja.

Sam wyścig również ułożył się po mojej myśli. Od samego startu objąłem prowadzenie i już na drugim z pięciu okrążeń udało mi się ostatecznie uciec, jadąc do mety samotnie. Właściwie to jadąc i biegnąc, bo tego ostatniego było w sobotę całkiem sporo, za sprawą padającego przez calutki dzień deszczu. Nie umniejszyło to jednak frajdy z jazdy, a może wręcz przeciwnie, bo wycinanie slajdów w błocie to fajna zabawa :) Zwycięstwo w Myślenicach pozwoliło mi również wygrać z kompletem punktów klasyfikację generalną cyklu.

Gratulacje dla całej naszej drużyny, która ponownie spisała się znakomicie, ponownie przywożąc do domu wystawę statuetek. Na duże wyróżnienie zasługują jednak również organizatorzy całej imprezy. Małopolska Liga Kolarska jest według mnie pozycją kompletną, praktycznie pozbawioną słabych stron. Wszystkie tegoroczne zawody zostały przeprowadzone naprawdę wzorowo pod względem organizacyjnym, trasy przeszły prawdziwą rewolucję, a gdyby i to nie wystarczyło, to na uczestników czekały naprawdę konkretne nagrody finansowe ( przy jednoczesnym braku wpisowego). Nie wiadomo jeszcze, czy MLK będzie się odbywać w przyszłym roku, lecz jeśli tak się stanie, to spróbujcie sami- naprawdę warto :)


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0