Kamil Nogalski (Klub Kolarski Łowicz) – Brzeziny MTB, Buczek

HomeSportKomentarze

Kamil Nogalski (Klub Kolarski Łowicz) – Brzeziny MTB, Buczek

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Na ostatnią – trzecią edycję maratonu organizowanego przez Brzeziny MTB jechałem jako lider klasyfikacji generalnej na dystansie mega. Organizator zapowiadał, że trasa będzie w miarę płaska a więc i szybka. Z okazji 40 rocznicy zdobycia medali olimpijskich w Montrealu jako goście honorowi pojawili się Tadeusz Mytnik i Mieczysław Nowicki, wszyscy uczestnicy przywitali ich gromkimi brawami! Obecny był także Eligiusz Grabowski – wspaniały kolarz szosowy ścigający się w latach 50-tych ubiegłego wieku.

Pogoda była bardziej łaskawa niż podczas drugiej edycji, gdzie jechaliśmy w 35 stopniowym upale. Tym razem termometr pokazywał poniżej 30 stopni, wiał przyjemny wiaterek, pogoda idealna!

Po sygnale startowym utrzymywałem się z przodu i po kilku kilometrach uformowała się sześcioosobowa grupa w której jak się okazało trzech zawodników jechało dystans giga i trzech (w tym ja) dystans mega. Moimi rywalami byli Łukasz Pawlak (Cyklomaniacy.pl) i Bartosz Sobczak (Ośka Warszawa). Na drugim okrążeniu chłopaki cisnęli mocno z przodu, ale trzech zawodników z dystansu giga (Jarek Ziółkowski – TRW Cloudware Team, Mariusz Marszałek – Trybik Northwave Team i Jakub Szałapski – Cyklomaniacy.pl) nie odpuszczali ich. Ja postanowiłem się trzymać z tyłu i nie szarżować, bo nie widziałem szansy ucieczki przed pięcioma zawodnikami. Po wywrotce odpadł od nas Jakub i do mety dystansu mega zmierzaliśmy już w piątkę. Planowałem zaatakować na ostatnim szutrowym podjeździe po którym wypadało się na asfalt, ale po prostu nie spamiętałem trasy i podjazd zrobiłem z grupą. Na asfaltowym wzniesieniu około 1,5km przed metą nacisnąłem na pedały ile fabryka dała i udało mi się wygrać. Łukasz dojechał na drugim a Bartosz na trzecim miejscu. Utrzymałem też prowadzenie w klasyfikacji generalnej – piękny puchar już zdobi moją półkę ;)

Trasa okazała się naprawdę szybka o czym świadczy średnia ponad 29km/h. Był asfalt, las i pola, dla każdego coś miłego:) To duża odmiana po czerwcowej edycji, gdzie organizator wykrzesał wszystko co najlepsze z brzezińskich górek i średnia wynosiła niecałe 20km/h.

Szkoda, że w tym sezonie były tylko 3 edycje maratonu i pozostaje mieć nadzieję na więcej w przyszłym sezonie. Jeśli ktoś mieszka w okolicach Łodzi to powinna być to pozycja obowiązkowa w kalendarzu startów!

foto: Magdalena Wójcik


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0