Nadchodzi Absa Cape Epic 2016

Gdybym napisał, że czas zacząć największy wyścig etapowy to pewnie i bym skłamał i się powtórzył i generalnie to już to było… Cape Epic to największy wyścig MTB w tej części galaktyki ;) I nawet w sezonie olimpijskim, kiedy wszyscy najwięksi już myślą o Rio, nadal obsada Cape’a jest imponująca. Zdecydowanie najlepsi specjaliście od długiego dystansu zjawią się na starcie. Lakata, Hynek, Kaufmann, Kaess, Platt, Langvad, Suss, Morath, Bigham… nazwiska, które mówią wiele, a to przecież tylko ten top topów. Drugi i trzeci „garnitur” też jest bardzo mocny. Największą przeszkodą w dotarciu na jak najwyższej pozycji do mety jest tak czy siak trasa i panujące na niej warunki.  Nie ważne upał, czy rzęsisty deszcz, walka na dystansie 8 dni na pewno jest wyczerpująca. Oto jak prezentuje się tegoroczna trasa:

W tym roku na starcie staną trzy polskie teamy:

• Absolut Bikes: Michał Kutyła i Darek Kurek
• DeutscheBankProCycling.pl: Maciej Krysztoforski i Adam Ossowski
• HPE Sport: Tomasz Majcher i Jacek Skowronski

PROLOG – 26 km // 800 m przewyższenia

1 ETAP – 106 km // 2300 m przewyższenia

2 ETAP – 93 km // 2200 m przewyższenia

3 ETAP – 103 km // 2150 m przewyższenia

4 ETAP – 73 km // 1850 m przewyższenia

5 ETAP – 93 km // 2500 m przewyższenia

6 ETAP – 74 km // 2100 m przewyższenia

7 ETAP – 84 km // 1200 m przewyższenia